KRYZYS DUCHA

JESTEŚ PANEM SWOJEGO UMYSŁU

Człowiek potrafi mieć zmienne i chwiejne zachowania, w każdej minucie może u niego zajść jakaś nieoczekiwana emocjonalna reakcja, a to wszystko jest uwarunkowane stanem jego umysłu, który nie tylko zmienia się codziennie, co godzinę, a nawet co minutę... bywa jak kameleon. Umysł potrafi mieć zarówno dobre nawyki jak i złe. Od niepamiętnych czasów gubiły człowieka złe nawyki i wszyscy tego doświadczają, szczególnie jest to widoczne u ludzi z umysłami chwiejnymi, roztargnionymi, którzy zachowują się jak huśtawka. Nie jest łatwo w dzisiejszych czasach w teatrzyku tylu wydarzeń utrzymać czystość umysłu.

Obecnie wielokrotnie przeżywamy po kilka wydarzeń równocześnie... wielokrotnie przychodzi nam działać na kilku frontach i nasze działania, myśli są seryjne, to samo tyczy się narządów zmysłów... niestety nasze nadmierne myśli, działania zaczynają się nam zawieszać albo nadmiernie mącą w mózgu... to tak jakby przez jedne drzwi próbowało w tej samej chwili przejść 10 lub więcej osób. Czym ich próbuje się przeciskać więcej tym większy jest chaos i zawieszenie w tych drzwiach. I tu zaczyna być zachwianie naszej psychiki, brak postrzegania, harmonii.

Oczywiście, każde nasze działanie, myśl, emocja to także praca naszych hormonów wewnętrznych, które odgrywają zasadniczą rolę w życiu każdego człowieka. W zależności od tego jak są wchłaniane bezpośrednio do krwi zależy nasz temperament, kształtuje się nasza własna natura. Jeżeli w krótkim czasie wytwarzamy nadmiar hormonów lub je zawieszamy doprowadzamy w naszym ciele i umyśle do braku równowagi co oczywiście będzie miało wpływ na nasze życie i zdrowie toteż jest bardzo dla nas ważne aby nasza gospodarka hormonalna pracowała bez większych zakłóceń.

I jakże krańcowo inaczej funkcjonuje umysł objęty strachem, lękiem, poczuciem winy, przesady, a nawet własnej wyobraźni... ileż to ludzi nawet tych silnych psychicznie modeluje w swoich umysłach każdego dnia nonsensy, różne nadmierne wymogi, wmawiają sobie choroby... jednym słowem tworzą w sobie słabość... a to wszystko jest naszym wrogiem i pogarsza stan naszej psychiki. Tym sposobem marnujemy wiele energii, nawet kiedy budujemy zamki z piasku.

Najważniejsze dla naszego umysłu to: wiara, zrozumienie, wiedza, wolność umysłowa i fizyczna. Także trzeba uważać ponieważ umysł zawsze chce coś robić, nawet kiedy się bawimy, odpoczywamy, a nawet modlimy, wówczas poszukuje też innego zajęcia albo przyjemności. Należy uważać aby za bardzo go nie rozpieszczać bo będzie się zachowywał jak rozpieszczone i źle wychowane dziecko albo zwierzę, zawsze podąży swoją drogą.

Ważne dla umysłu jest jego poszerzanie, opuszczanie starych form, ram, szablonów, jednym słowem wyjście z niewoli... ale na tej wolności nie wolno mu pozwolić aby stał się szalony. Dla rozwoju umysłu ważne są kształty, kolory, dźwięki. Umysł zawsze wędruje i zmienia kierunki i musimy mieć się na baczności aby zbyt daleko nie zawędrował, ponieważ nasze umysłowe wędrówki muszą być kontrolowane, a kiedy zbyt mocno "odlatujemy" zalecana jest medytacja, zakotwiczenie się w tym samym miejscu aby dobrze zrozumieć sens swojego istnienia i pojąć do czego w tej chwili nasz umysł zmierza... aby czasem nas nie oszukał.

Medytacja to obserwacja własnego umysłu ale również nasza kontrola nad nim. To w czasie medytacji możemy poskromić złe myśli, działania, zapobiec niezdrowej fantazji i zachęcić nasz umysł do dobrych myśli, działań, znaleźć połączenie z Bogiem. Wszystkie nasze ciemne fale są wrogami medytacji, niszczą nasz spokój, mądrość... nie jest też dobrą metodą tłumienie w sobie wszystkiego co złe. Wszystkie stłumione nasze emocje, myśli mogą doprowadzić do ciężkich chorób... zduszenie czegoś w sobie ma swoje głębokie korzenie i w ostateczności objawi się w naszym ciele ponieważ każda myśl, działanie wyzwala nasze hormony i kiedy brakuje w naszym umyśle czystej myśli nasz "brudny", stłumiony umysł wcześniej czy później dokona na nas zemsty i zaatakuje nas z innej strony. Ważne aby zrozumieć tą czystą myśl... tutaj kłania się wybaczenie. Tylko wybaczenie pozwala odwrócić złe myśli, działania, oprzeć się gwałtownym zachciankom umysłu... w tym przypadku zemsty.

Trudno jest w tej samej chwili wyeliminować z własnego umysłu wszystkie złe myśli ale kiedy stopniowo je rozpuszczamy w końcu dochodzimy do czystej myśli. W tej pracy bardzo ważna jest cierpliwość, która pokona gniew, nienawiść. Czystość naszego życia pokonuje pożądania, odwaga tłamsi strach... i coraz więcej pozytywnych myśli staje nam na drodze i stopniowo wzrastamy duchowo. Ważne aby ten wysoki stopień świadomości utrzymać już w sobie a to jest już wytrwała, sumienna i codzienna praca. Oczywiście nie oczekujmy od razu wielkich sukcesów... szczególnie, kiedy nasze umysły zostały zbyt mocno rozpieszczone i zachwaszczone. To są lata pracy... pierwszych większych efektów należy się spodziewać po dwóch-trzech latach, kiedy ciągły strumień pozytywnej energii wyczyści z naszego umysłu wszystkie złe rzeczy, podniesie w nas boską myśl.

Absolutnie nie wolno nam karmić złych myśli, jeśli to czynimy szybko odczujemy podczas dnia, że jesteśmy niespokojni, że coś tracimy, czujemy się słabsi.

Czas aby w sobie dokonać takiej rewolucji myślowej, wyobrazić sobie, że nasz umysł jest jak koło i ciągle galopuje, a to koło obraca się z ogromną prędkością i nawet nie zauważa po jakim gruncie pędzi i niszczy swoje opony, toteż aby go utrzymać w lepszej jakości należy spowolnić jego jazdę. Im w głowie mniej myśli tym panuje większy spokój. W takim umyśle łatwiej jest kontrolować, regulować a nawet zatrzymać rozpędzone myśli.

Jeśli chcemy swoje oczyszczenie umysłu przyśpieszyć należy w swoje życie wprowadzić żelazne reguły, uzbroić się w cierpliwość, wytrwałość, czujność, odwagę, umieć zniszczyć każdą złą myśl i nie wystawiać siebie na ciągłe kuszenia lub tłumienia. Czym mniej myśli w głowie tym większa nasza koncentracja, siła psychiczna... brak bezcelowej wędrówki umysłu, która tylko wyczerpuje w nas energię, oczywiście uczyni to wielkie spustoszenie w naszej witalności.

Na początku tej pracy będzie wielka wojna, nie jest łatwo stłumić choćby jedną myśl... nie jedna myśl będzie z nami walczyć na śmierć i życie, i wszystkie próby jej pokonania będą nas atakować ze zdwojoną siłą ale kiedy to uczynimy (poskromimy niesforne myśli) poczujemy duży spokój.

Przeznaczeniem wszystkich żywych istot jest przypominać im ich prawdziwą naturę, pozbyć się materialnej niewoli i podążać do świata duchowego, który jest naszym prawdziwym domem. I pamiętajmy, nigdy nie jest za późno aby rozpocząć poprawę swojej jakości życia, szczególnie wewnętrznego.

W naszym życiu bardzo ważną rzeczą jest codzienne nasze pożywienie. Jedzenie nie tylko wpływa odżywczo na ciało ale i na nasz umysł i świadomość.

W ajurwedzie znamy trzy uniwersalne energie: Sattva, Rajas, Tamas, to one utrzymują naszą równowagę psychiczną i fizyczną.

Cechy Sattva: rzeczywistość, świadomość, czystość, kreatywność, percepcja.

W osobach z przewagą tej energii dominuje miłość, współczucie, czystość. Mają pozytywne zachowania, wyglądają młodo, świeżo, tryska z nich mądrość, szczerość, radość. Osoby Sattvic pomimo ciężkiej pracy fizycznej czy umysłowej nie męczą się tak łatwo, potrzebują tylko 3-4 godziny snu na dobę. Dominuje w nich sprawiedliwość, nieustraszoność i prawdomówność... wierzą w Boga. Działają sprawiedliwie w Jego imię nie oczekując na nagrodę, pieniądze, uznanie czy jakiekolwiek inne materialne korzyści. Tacy ludzie szybko uzyskują wiedzę o nieśmiertelnej duszy.

Osoby Sattvic to wolontariusze zadowoleni z wypełniania swoich obowiązków, żyją w teraźniejszości, mają swoje unikalne ścieżki, czerpią mądrość i szczęście ze służenia Bogu, a to jest już ostatni cel w życiu człowieka. Mocno zawieszają rzeczy materialne, swoje osobiste życie, obowiązki i zawsze dla nich będzie na pierwszym miejscu stała pomoc dla innych. Sattva to również odgraniczanie nas od niepotrzebnych przyjemności, wygasają one samoistnie np tacy ludzie szybko przechodzą na dietę wegetariańską, łatwo przechodzą na celibat itd.

Osoby Sattvic będą karmić i pielęgnować nie tylko bezdomne zwierzęta ale i ludzi starych i chorych, nie przejdą na ulicy obojętnie obok bezdomnego. Oczywiście ich jedzenie jest surowe, proste i uwielbiają jasne i kolorowe ubrania. Miejsca, w których najczęściej przebywają to natura, świątynie, miejsca, w których mogą samotnie medytować.

Żywność Sattvic to: świeże owoce i warzywa... nabiał, miód, syrop klonowy, ryż, figi, mango, granat, papaja, żurawina, pomarańcze, grejpfruty, ananasy, brzoskwinie, owoce kaki, orzechy, nasiona, kiełki, rośliny strączkowe... do picia czysta woda, mleko, herbaty ziołowe. Dieta Sattvic to pożywienie bogate w "żywą energię", czyli pełną enzymów w ich naturalnym świeżym stanie. W dzisiejszym czasie bardzo ważne jest aby nasza żywność pozostawała bez domieszek pestycydów, herbicydów, nawozów sztucznych, hormonów, sztucznych napromieniowań... wszystkie te dzisiejsze technologiczne udoskonalenia niszczą "żywą energię" w pożywieniu. Nasz pokarm traci siłę życia i dlatego czyni nasze pożywienie martwym, a my po takich posiłkach czujemy się ciężcy i bezsilni. Ważne są również organiczne orzechy, nasiona, ziarna, tłuste owoce, które pomagają budować naszą tkankę mózgową. Tylko czysta żywność w jej naturalnym stanie da nam czysty umysł. Dieta Sattvic to pożywienie wegetariańskie pozbawione mięsa ponieważ ludzie spożywający mięso biorą na siebie karmę tych zwierząt, które jedzą. Zwierzęta podczas uboju też uwalniają wszystkie hormony stresu, bólu i te pozostają w ciele a my to wszystko zjadamy i cały ten stres wniknie w nasze komórki - oczywiście w chwili śmierci zwierzę najwięcej dostaje informacji, że umiera i oczywiście człowiek jedząc to mięso dostaje taki sam przekaz, który wnika w jego ciało i umysł... toteż trudno się dziwić, że ludzie mięsożerni tak bardzo boją się śmierci i towarzyszy im przed śmiercią tak wielki strach. Już nikomu nie trzeba tłumaczyć, że mięso ma bardzo niskie wibracje a najniższą wibrację ma wieprzowina. Wszystkie mięsa to bardzo ciemna, gęsta i zatłoczona energia. Dlatego ludzie dążący do przebudzenia duchowego świadomie przechodzą na wegetarianizm, w związku z tym mają bardziej subtelne ciała energetyczne i jaśniejsze aury. Nie ma wątpliwości, że żywność Sattvic jest bogata w uniwersalną życiową energię. Dla naszego harmonijnego życia wskazane jest mieszanie potraw również z zakresu żywności Rajas i Tamas, w zależności od naszych działań i motywacji. Często wymaga to nasza praca aby odpowiednio zasilić nasz organizm np. tybetańscy mnisi idąc do bardzo ciężkiej pracy jedzą na śniadanie 2 jajka... ale nie więcej... należy bardzo uważać jakie produkty wybieramy z tych dwóch niższych "kategorii" aby nie zakłócić swojej całkowitej równowagi. Bez wątpienia dieta Sattvic jest dietą ludzi mądrych, joginów i nauczycieli duchowych ponieważ ci ludzie wiedzą jak wielki oczyszczający wpływ ma ona na ich organizm... poza tym zwiększa ich energię ciała i ich wzorzec myślowy. W diecie Sattvic śmiało można używać następujących przypraw: kolendra, bazylia, kminek, gałka muszkatołowa, czarny pieprz, koper, pietruszka, kardamon, kozieradka, kurkuma, cynamon, goździki, imbir.

Cechy Rajas: pobudzenie, pasja, każe nam szukać szczęścia w przyszłości, kiedy Sattvik odnajduje je w obecnej chwili.

Osoby Rajasik wymagają spełnienia ich szczęścia i obowiązków od innych osób, ciągle narzekają, że nie otrzymują od nich należytego szacunku, miłości, pieniędzy itd - jednym słowem są egoistami... kiedy nie spełniane są ich życzenia ciągle są obrażone i nieustannie obrażają innych. Energia Rajasik prowadzi do życia zmysłowego, przyjemności ale również do bólu, cierpienia, wysiłku, niepokoju. Ta energia bardziej karmi ciało niż umysł... jest dobra dla ludzi, którzy praktykują ćwiczenia wytrzymałościowe, gimnastyczne a nawet intensywną jogę... ponieważ ta dieta stymuluje ciało i wzbudza silne cechy emocjonalne i pasję... ale niestety ta energia czyni umysł niespokojny i niekontrolowany. Absolutnie nie nadaje się dla ludzi, którzy chcą medytować... gdyż w trakcie niej będą czuć się bardzo niespokojnie... wszystko będzie im przeszkadzać.

Osoby Rajas cechuje: egoizm, nadmierne ambicje, duma, konkurencja, kontrolowanie innych, ciężko pracują nad tym aby uzyskać wyższą pozycję, prestiż, równocześnie cierpią z powodu nadmiernego strachu przed porażką, są zazdrośni, pozbawieni energii psychicznej toteż muszą spać co najmniej 8 godzin na dobę. Czerpią sens życia z pieniędzy, z rzeczy materialnych, seksu, jedzenia - ciągle eksperymentują z nowymi smakami, w dalszym ciągu cenią sobie mięso, czekoladę, wino. Osoby Rajas za wszystko co robią chcą wdzięczności ponieważ uważają siebie za doskonałych... jeśli tego nie otrzymują potrafią mocno zranić osobę od której tego oczekują... mają w sobie wiele niedoskonałości, niesprawiedliwości, chcą wszystkich pokonać i wystawić siebie na piedestał. Miejsca, w których lubią przebywać to: obiekty sportowe, różne teleturnieje.

Żywność Rajas to: przede wszystkim żywność konserwowana, kwaśna, zbyt słona, ostra... napoje: kawa, herbata, wino... dodatkowo ryby, krewetki, kurczak, ziemniaki, śmietana, kwaśne jabłka, guława. Kwaśne rzeczy stymulują zmysły, intelekt... ale również pobudzają pokusy... dlatego umysł Rajasik ma tendencję do gniewu, nienawiści, manipulacji.

Cechy Tamas: niewiedza, ignorancja.

Osoby z energią Tamas próbują wpływać na wszystko i wszystkich szczególnie w sferze świata materialnego. Z reguły są małomówni ale potrafią łatwo pokonać przeciwników ponieważ są pamiętliwi, mściwi, jednym słowem krążą przy nich ciężkie energie. Miejsca, w których najbardziej lubią przebywać to: bary, puby, więzienia, cmentarze.

Dieta Tamas obniża odporność organizmu na choroby a umysł staje się pełny ciemnych emocji... dzieje się to dlatego, że mięso z uboju jest pełne chemicznych środków, hormonów trudnych do strawienia a my bardzo często nieświadomie to wszystko przyjmujemy przez co i nasze nastroje stają się negatywne i oczywiście niszczymy własne zdrowie i rozwój duchowy.

Żywność Tamas jest bardzo ciężka, nudna, przygnębiająca, uziemiająca i powoduje u ludzie głupkowaty efekt... przeważnie jest to pszenica, brązowy ryż, grzyby, wszystkie gatunki mięsa, ryby, jaja, alkohol, ciężkie używki... dlatego tacy ludzie są ociężali, ospali, długo śpią.

I tak jak widać najbardziej duchową jest energia Sattvic składająca się głównie z owoców i warzyw... to ona spowalnia nasze koło umysłu aż go w końcu doprowadza do całkowitego postoju.

Podobne przyciąga podobne... nasze pożywienie jest naszym paliwem, dobra dieta przyciąga dobre myśli, zła spotęguje złe myśli i może doprowadzić, że zniszczymy nie tylko siebie samych ale nawet cały świat. Tylko dobre myśli pozwolą nam dotrzeć na duchowy szczyt... tam, gdzie wieczny spokój, nieśmiertelność, szczęście, miłość, najwyższa wiedza i mądrość.

Nasz umysł to taki nasz ogród, albo całkowicie zaniedbany i zachwaszczony albo wypielęgnowany a w nim piękne kwiaty i owoce.

I pamiętajmy, chociaż najmniejsza zła myśl schowana w naszym umyśle może szybko wykiełkować, kiedy tylko ją podsycimy niczym ziarenko schowane w ziemi po deszczu... i może wzrosnąć w wielkie drzewo... toteż pozbądźmy się tych złych nasion, siejmy tylko te dobre. Niech nasz umysł pozostaje bez gniewu, nienawiści... a kiedy czujesz, że te złe ziarenka zaczynają w tobie kiełkować zasiądź do medytacji i je pal, wyzwól swój umysł z tego złego ziarna.

Ważne jest także to co wypowiadasz, każde twoje słowo, za wszelką cenę musimy utrzymać w sobie prawdę, eliminować kłamstwo ponieważ nawet z najmniejszego jego ziarenka może wyrosnąć potężne drzewo fałszu i zakłamania.

A przede wszystkim należy zawierzyć siebie Bogu i prosić Go aby pomógł nam utrzymać nasz umysł i nasze życie w jak najbardziej moralny sposób... aby pomógł nam zrozumieć co dla nas jest ważne i istotne.

Pozwólmy wędrować myślom lecz nie pozwólmy na ich galopowanie... to ma być spacer a nie gonitwa myśli, ponieważ całkowicie stracimy nad umysłem kontrolę i szybko staniemy się jego niewolnikami.

Ty jesteś panem własnych zmysłów... i pamiętaj w każdej minucie twój umysł może stać się niespokojny i nie oczekuj od niego, że zniszczy w tobie twoje błędne pragnienia, że cię wyzwoli, nigdy tego sam nie zrobi... tylko ty sam możesz siebie wyzwolić.

5 Nov. 2015
Vancouver

WIESŁAWA