KRYZYS DUCHA

SÓL ZIEMI

My ludzie jesteśmy solą ziemi, a nasze trudności są solą naszego życia. I czymże byłoby nasze życie gdyby wszystko było słodkie, nie zaszkodzi dodać do naszego życia trochę soli, aby poczuć jego prawdziwy smak.

Życie człowieka ... i tyle samo w nim marzeń i tyle samo spełnienia ... co odczucia ryzyka, walki i cierpienia. Najczęściej myślimy, że dzieje się nam krzywda, że nie ma na nic nadziei, że życie to samo cierpienie ... życie to to walka o samego siebie!

W każdym z nas mieszka i anioł i diabeł ... to ich głosów codziennie słuchamy, niby takie podobne do siebie, ale jakże od siebie różne? Diabeł nas przekonuje, że życie nie jest łatwe, nic warte, że na pewno nic się nam nie uda, ... a anioł prosi abyśmy podążali naprzód bez względu na własne trudności i utrzymywali równowagę pomiędzy samotnością i uzależnieniem od innych osób.

Jeśli widzisz wokół siebie tylko trudności, ciemności i ogarnia cię coraz większa rozpacz ... zatrzymaj się i powiedź jedno magiczne słowo "NIE" ... nie poddam się, nie skapituluję, nie dam się wpędzić w pułapkę. Podejmij walkę, przyjmij ryzyko choćby twoje ciało miało być tarczą dla twojej duszy ...bądź gotowy na doświadczenie wszystkiego i nie utrać nadziei.

Być szczęśliwym ... cóż to znaczy?

Czy to nasze bogactwo, czy sukcesy w pracy, czy powodzenie w miłości, czy spokojna rodzina, co jest do tego koniecznie niezbędne? A ja wam mówię; najszczęśliwsi tego świata nie dźwigają bagaży, a nawet chodzą bez sandałów ... ale i ci cierpią, najczęściej z błahych powodów, bo są zazwyczaj wielkoduszni. Nie zawsze wiedzą po co to robią, po co żyją na tym świecie, często spędzają bezsenne noce myśląc, że ich życie nie ma sensu ... i nie dlatego, że widzą swoją marność, nędzę tylko dlatego, że widzą marność innego człowieka i nie wiedzą jak mu pomóc. Nie zatracają jednak wiary i nadziei, poszukują ... nie w wielkich rzeczach tego świata tylko w maleńkich cudach życia codziennego. W ten sposób pomagają innym, przez co osobiście dojrzewają, rozwijają własne piękno i czują się szczęśliwi - mogli być w swoim życiu na coś przydatni.

Tacy ludzie dobrze znają własne wady, ograniczenia, ale zrobią wszystko aby zachować pogodę ducha nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Tak, tacy ludzie szybko wzrastają idąc prostą drogą do światła. I chociaż innym wydaje się to dziwne, to właśnie taki człowiek daje z siebie to co najlepsze i wydobywa na powierzchnię to czego pragnie. Swoje decyzje podejmuje z odwagą, bezinteresownie, a nawet zdarza się, że z odrobiną szaleństwa. Człowiek szczęśliwy nie oczekuje zbyt dużo od innych tylko pobudza do działania samego siebie.

Człowiek zbyt często jest niewolnikiem swoich marzeń, a kto jest od tego wolny czuje się szczęśliwy. Bierze codziennie od życia tyle, ile na ten dzień potrzebuje, pracuje tak aby mieć dużo czasu na odpoczynek, tylko wtedy może rozmyślać o większych rzeczach, rozmawiać z Bogiem. Jego życie toczy się jego własnym torem, odbiera świat własnymi oczami, nie próbuje przystosowywać się do tłumu, nie usiłuje być ani lepszy ani gorszy, podąża własnym nurtem życia.

Człowiek szczęśliwy często wybiera samotność ... tak, tak... ale nie bywa jej ofiarą, ma
w sobie coś ... własne tajemnice!

Często mówimy: powracają moje kłopoty. Nie, one nie powracają, one nigdy od ciebie nie odeszły. Nigdy nie pokonałeś tego rozdziału życia. Najtrudniej przeżyć własne życie. Nie wiadomo, którą drogę wybrać... a jeszcze gorzej kiedy szukamy swojej drugiej połówki. Tutaj często towarzyszy rozczarowanie, strach przed odrzuceniem, ale czy to znaczy, że musimy z tego zrezygnować?

Czasami najlepszą rzeczą, którą człowiek może zrobić, to iść przez swoje życie spokojnie, nie wtrącać się w sprawy przeznaczenia. Nie można też z przeznaczeniem walczyć, bo okoliczności wewnętrzne i zewnętrzne bywają silniejsze, a życie nie rzadko reżyseruje nam jakaś niewidzialna ręka opierając się na niewidzialnym dla nas planie, czasami dużo lepszym, który każdy człowiek w sobie nosi. Nie walczmy zaciekle o wypełnienie czegoś, co nie chce do nas przyjść ... każdy z nas ma swoje określone marzenia ... ale w tym życiu nie jest to nam przeznaczone, gramy zupełnie inną rolę, więc nauczmy się rezygnować. Szukać innego wyjścia, odsłonić inne możliwości, a może to przeznaczenie daje ci nowe narzędzia ... płyń łagodnie, bez lęku, bez zwątpienia ... może to początki czegoś większego? Miej to święte zaufanie, tylko pełne ufności serce dostaje dostęp do najpiękniejszych ogrodów.

Wszystko co nowe, umiej uszanować, może właśnie to jest dla ciebie najlepsze rozwiązanie? Człowiek w swoim życiu zawsze się śpieszy, ponagla i siebie i innych ... a Bóg działa powoli. Co to znaczy: czy jest zły? Bóg jest nieskończony w swoim miłosierdziu i nieubłagany w swojej surowości, ale tylko dla tych, którym brak odwagi, wiary.

Aby żyć trzeba mieć dużo odwagi, kto ma odwagę aby żyć - wygrywa. Odwaga to panowanie nad strachem, ale nie brak strachu, trzeba tylko wiedzieć, czego należy się bać, a czego nie? I trzeba też wiedzieć, że strach boi się odważnych! Nie udało się raz, zawalcz od nowa, Bóg zawsze daje ludziom drugą szansę. Korzystaj z każdego dnia, ciesz się każdą chwilą. Każdy etap życia ma swoje uroki, nie tylko młodość lecz i starość ma swoje prawa i piękne walory. Starość ma za pokarm mądrość, a młodość najczęściej tylko szaleje... nie rzadko przesadza, czyni rewolucyjne zmiany, a te są często fatalne w skutkach.

Pamiętajcie - młodość bywa rzeźbiarzem, który potrafi wykuć żywot cały! Niekoniecznie trzeba być wiecznie młodym, wystarczy mieć zawsze młodą duszę, a wtedy można zwycięsko przejść przez wszystkie klęski, zmobilizować się do wysiłku, do większej pracy, zabawy. Wraz z młodością odjeżdżają wszystkie naiwne złudzenia, dziecinne zarozumialstwo; przyjeżdża nowy transport, przede wszystkim ufność, już sobie nie łamiesz głowy nad rozwiązywaniem wszystkich form życia. Dojrzałość demaskuje fałszywą grę, już nie udajesz - że jesteś kimś, kim nie jesteś!

Wreszcie człowiek odkrywa, że tak naprawdę nie można schować się w ramionach innego człowieka tylko w ramionach Boga. Każdy człowiek ma prawo zbłądzić, wątpić; słaby to człowiek, który nie doświadczył ciężaru własnych przeżyć. Tylko każda porażka jest mostem do mądrości. Nasze życie jest ciągiem etapów, którego sensu nie możemy zrozumieć ... nie jest trudno odbudować własne życie, ale jest trudno uzmysłowić sobie własny cel życia. Po co tu jesteśmy, komu mamy służyć?

Wszystko ma swój sens, trzeba tylko odróżnić jedno od drugiego, nie wnosić żalu, że przeżyliśmy jakiś dzień bezużytecznie, każdy dzień ma swój cel. Jeśli nawet zabłądzimy, to jednak poznajemy, co pustoszy naszą duszę. Tylko ten człowiek, który błądzi i umie rozeznać swoje pomyłki znajdzie mądrość życia. Tylko ten, który z własnych pomyłek wyciągnie właściwe wnioski utka mistrzowski wzorzec prawdziwej rzeczywistości. Nic tak nie uczy życia jak doświadczenie, żadna książka, żaden nauczyciel ...jeśli zbłądzisz i umiesz znaleźć powrotną drogę stworzysz swój nowy i potężny fundament pod twoją prawdziwą tożsamość.

Szukamy własnego miejsca do życia ... i jesteśmy dumni, że umieliśmy wybrać lepszy ląd niż to zrobił inny człowiek! Często słyszę, wyjechałaś z kraju, więc jesteś dezerterem ... hmm ...problem w tym, że nie ma przypadkowych miejsc, to Bóg wybrał je dla ciebie ... i to Bóg ma w tym swój cel. Może rzuca wyzwanie i poddaje próbie naszą wolę ... może wskazuje nową drogę, nowy sens życia, może otwiera twoją uwagę, zaufanie, może chce ci coś nowego pokazać, a może to tam jest to twoje miejsce, które jest twoim przeznaczeniem ... nikt nie jest w stanie do końca tego zrozumieć?!

Gwiazdy płyną po niebie, a ludzie przemierzają Ziemię wzdłuż i wszerz ... wystarczy być tylko uważnym, niezależnie gdzie jesteś kryją się dzieła Boga, ślady Jego istnienia!

Zawsze trzeba wiedzieć kiedy kończy się w życiu jakiś etap, nie trzymać go na siłę dalej (nie zmagać się ze starością, nie udawać silniejszego ...) Jeśli będziemy uparcie nadal w tym tkwić tracimy radość i sens tego co mamy nadal przed sobą. Co ma zostać zostanie a co ma zniknąć i tak zniknie... i często daremny nasz trud ... czas jest tym panem, który sam rozwiązuje wiele spraw, a czego nie rozwiąże czas musisz rozwiązać sam.

Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu i zdolności rozwiązania problemu ... czy to ciężka praca, czy choroba, czy inne zmartwienie. Można być dumnym z odniesionego nad życiem zwycięstwa, ale nie wolno też wstydzić się prostoty życia czy nędzy. Wszystkie nasze doświadczenia są naszym celem, uczą jak być człowiekiem i jak być każdego dnia coraz lepszym...

A celem człowieka jest wędrówka do Boga i póki żyje zawsze może wstąpić na tę drogę.

28 Nov. 2010

WIESŁAWA