Odkąd na świecie zaczęły się masowe szczepienia niemowląt odtąd
raportuje się więcej poważnych urazów mózgu, układu krążenia,
przemiany materii i innych poważnych powikłań u dzieci.
Jak donosi lekarz Viera Scheibner, szczepionka przeciw krztuścowi
wywołuje zapalenie mózgu i rdzenia, które objawia się obrzękiem
mózgu i krwotokiem. Dr. Bart Classen opublikował dane wskazujące, że
wzrosło zachorowanie na cukrzycę w Nowej Zelandii po ogromnej
kampanii szczepionki WZW typu B u małych dzieci, podobnie w
Finlandii. Wiele takich informacji można znaleźć w
czasopismach naukowych, które są poza zasięgiem normalnych ludzi.
Pisane są także językiem, którego nie rozumie przeciętny człowiek.
Znanym bardziej powikłaniem po szczepionkach jest autyzm,
spowodowany przez thiomersal (składnik rtęci szczepionki). Jak dotąd
firmy farmakologiczne były już zmuszone do zapłacenia 100 miliardów
dolarów odszkodowania w sprawach, które doprowadziły do sądu, jako
skutki uboczne szczepionek. To tylko malutkie informacje dotyczące
szczepionek. Znamy psychozę spowodowaną w roku 2009 z powodu
świńskiej grypy, która okazała się nie bardziej niebezpieczna niż
zwykła grypa, a nawet kiedy popatrzymy głębiej na statystyki miała
mniejszą liczbę zgonów od normalnej epidemii grypy.
W czyim to jest interesie, że pomimo tak niebezpiecznych powikłań i
zgonów, to jednak zmusza się ludzi do szczepień? Dlaczego
szczepionki uszkadzają przede wszystkim układ nerwowy, powodują
zaburzenia neurorozwojowe (autyzm)?
Wiadomo również, że kiedy obrońcy życia rzucili w kongresie dane na
ten temat, rząd starał się natychmiast ukryć resztę niewygodnych
faktów! Wiele lekarzy zarzuciło naszym rządowym przywódcom, że nasze
choroby są wielkim biznesem, przynoszą codziennie olbrzymie zyski
firmom farmaceutycznym! Ale czy to tylko zyski są w tym programie
najważniejsze, czy jest jeszcze coś więcej, czego jeszcze nie
wszyscy ludzie dostrzegają, nie rozumieją?!
Wiadomo, że pierwsze godziny, dni, tygodnie po urodzeniu się dziecka
są dla niego najbardziej krytyczną fazą życia. Pomimo że rodzą się
zdrowe, to jednak są niezwykle delikatne i nie trudno w ich ciałach
spowodować fizyczne i psychiczne zaburzenia, szczególne pod wpływem
trujących substancji, jakie znajdują się w szczepionkach.
Ogólnie w naszym świecie przyjęte jest, że dobry stan zdrowia to
dobra kondycja fizyczna. Lecz kto ma wgląd w całe urządzenie
kwantowo-mechaniczne człowieka, orientuje się w jego energii
płynącej w ciele i na obwodach poza ciałem oraz w jego duszy widzi
inaczej wiele spraw i wie, że ciało fizyczne jest tylko częścią
całej tej machiny, zwanej człowiek. Duchowi znawcy tematu wiedzą
także, że choroby (LINK!) nie są tylko fizyczną przyczyną lecz
odzwierciedlają duchowe warunki i niefizyczne organy (czakry, kanały
energetyczne, ciało eteryczne) jako zestaw sił życiowych.
Ciało astralne to wyższa dusza oraz „Ja” (ego) ale to, które
jest już oddzielone od zwierząt, jest już na wyższym
duchowym polu.
Czasami złe zdrowie ma karmiczne podłoże, odzwierciedla w tym życiu
poprzednie życie, a w tym życiu wypełnia się nasze przeznaczenie ...
lecz tutaj będą mieć problem ze zrozumieniem tematu osoby nie
uznające faktu reinkarnacji. Jeśli wchodzimy w następne wcielenie to
musimy wiedzieć, że przynosimy ze sobą całą masę nieuporządkowanych
spraw z poprzedniego życia; popełnionych błędów, nieuzdrowionych
chorób, zawsze ten bagaż odezwie się w obecnym życiu. Nowe wcielenie
może służyć nam jako szansa na oczyszczenie się z poprzednich
zaniedbań, dlatego w takich przypadkach nieskuteczna bywa
interwencja lekarzy, którzy chcą reperować tylko chore ciało. Nie
wchodząc na terytorium duszy swoimi zabiegami tylko blokują
karmiczny proces samouzdrawiania.
Lekarze, którzy nie ignorują obecności duszy i jej problemów unikają
szczepień, ponieważ te nie pozwalają wyleczyć naszych karmicznych
zakłóceń. Szczepionki zmuszają do dalszych oczyszczeń na wszystkich
polach, a wiadomo, że jeśli karma nie zostanie oczyszczona w jednym
życiu przenosi swój dług na następne wcielenie. Toteż w następnych
wcieleniach będzie nas nękać ta sama choroba, przez co może być
opóźniony rozwój duchowy z powodu zablokowania energii w subtelnym
ciele. Ponadto szczepionki i inne chemiczne lekarstwa nie tylko
zagłuszają na jakiś czas duszę człowieka, lecz potrafią nawet ją
zniszczyć, skoro będzie narażona cały czas na szkodliwe dla niej
czynniki. Na przestrzeni długiego czasu czarni magowie i inni ich
pomocnicy pracowali nad lekarstwami, które zagłuszają u ludzi
wszystkie duchowe rzeczy.
Pamiętam, kiedy 10 lat temu miałam robiony CT Scan, w tej samej sekundzie kiedy zaczęto wstrzykiwać mi w żyłę
kontrast, nagle zostałam odłączona od swojego pięknego wewnętrznego
świata, zgasło we mnie światło, zapanowała znowu kompletna ciemność,
jednak ciągle słyszałam swoją wewnętrzną muzykę, znaczy nie do końca
udało się przerwać moje połączenie z Wyższym Źródłem, tak trwało to
przez parę godzin, dopóki nie wyrzuciłam z siebie kontrastu. W moim
przypadku ciało oczyszcza się szybciej, toteż od razu poczułam silny
ruch energii w całym ciele, jakby mnie ktoś podłączył pod silny
prąd, a ten smagał mnie boleśnie. Nie było to przyjemne. Od tamtej
pory trzymam się z daleka od takich badań. Oczywiście od razu
wyciągnęłam z tej własnej lekcji wnioski: jakie szkody mogą
wyrządzić w ciele duchowym chemiczne środki w dodatku podawane
systematycznie w dużych ilościach i w różnych udoskonalonych
formach. Szczepionki to jeden z poważniejszych rozdziałów tej pracy,
uszkodzenia duchowych skłonności duszy. Podobnie działają
antybiotyki.
Aby człowiek uzdrowił swoje ciało i duszę musi wyrównać swoje
energetyczne siły w organizmie, właściwie wypełnić swoje subtelne
ciało subtelnymi energiami. Kiedy planujemy zabrać się do tej pracy
należy trochę bardziej zagłębić się w nasze pola energetyczne i w
funkcjonowanie naszych fizycznych organów nie tylko na polu
fizycznym, ale i duchowym. Nie patrzmy na serce tylko, jako na pompę
tłoczącą krew, na nasz mózg jako narzędzie do poznawania,
funkcjonowania całego ciała, ale należy troszkę wiedzieć jaką rolę
spełniają organy człowieka w wymiarze duchowym. Podobnie jest z
ośrodkami energii - czakrami, które są magazynami różnych energii i
wskaźnikami naszego życia, niezbędne do naszego normalnego
funkcjonowania. To od właściwych zapasów energetycznych i
prawidłowego przepływu energii zależy jak człowiek zaistnieje na
Ziemi i jak się rozwinie duchowo.
Jednym z ważniejszych sposobów na wyleczenie ciała i ducha jest
właściwa dieta. Choroby wymagają odpowiedniego odżywienia,
dostarczenia dla ciała właściwych minerałów, witamin, które są
przekształcane w energie i przesyłane do czakr. W zależności od
choroby dostarczamy ciału odpowiedniego pożywienia, wzmacniamy dietę
ziołami i innymi naturalnymi sposobami w celu podniesienia
subtelnych energii w całym systemie. Bywa, że musimy niektóre
pożywienie i zioła jeść i pić w olbrzymich ilościach przez długi
czas, aby móc odnowić chory organ, który przywrócony do równowagi
życiowej uruchomi subtelne energie na wyższym już duchowym poziomie.
Wtedy łapie oddech nasza dusza, która już pracuje w harmonii z
naszym ciałem. Dopiero wówczas możemy mówić o 100% uzdrowieniu.
Jeśli zaleczymy tylko ciało, ale ono nadal nie będzie miało na tyle
siły aby połączyć się z duszą, można oczekiwać nawrotu choroby. W
takiej terapii należy zwrócić uwagę czego potrzebuje nasz organizm,
nie wolno ignorować i tłumić wewnętrznych sygnałów, które płyną z
naszego umysłu. Nie wolno również na siłę uszczęśliwiać siebie jeśli
nasz organizm czegoś nie toleruje.
Medycyna konwencjonalna, która opiera się przede wszystkim na
laboratoryjnych badaniach nadal jest mocno ograniczona. Nie może w
żaden sposób znaleźć przyczyn wielu chorób (chociaż osobiście mam
takie wrażenie, że cały obecny system medyczny jest celowo tak
stworzony, aby nasi lekarze byli „inwalidami” w wykonywaniu swojego
zawodu ... i skutecznie się tępi każdy naturalny przejaw leczenia,
który może zepsuć wszystkie plany czarnoksiężników tego programu,
czyli depopulacji.
Niby nie można znaleźć przyczyn wielu chorób, ale bywa, że podaje
się na „ślepo” różne leki, wykonuje się dziwne zabiegi, jako naukowe
eksperymenty na żywych i cierpiących ludziach, które służą jako
prace do naukowych osobistych badań, a nie po to, aby pomóc
człowiekowi. Jakie są tego skutki nie trudno się domyślić, coraz
więcej ludzi umiera na raka i inne nowe choroby, które rodzą się jak
grzyby po deszczu.
Wróćmy do szczepień, dzisiaj znamy już dobrze „korzyści” ze
szczepień: wiemy czym szczepionki bywają w życiu zaszczepionej osoby
i niebezpieczeństwa związane z jej przyjęciem. Większa część świata
jest już świadoma i dzięki za to Bogu, że ludzie budzą się z tego
letargu, że szczepienia są poważnym zagrożeniem, nie tylko dla
zdrowia fizycznego, ale i duchowego.
Osoby, które mają chociaż trochę pojęcia na temat duchowego wnętrza
człowieka dobrze wiedzą jakie szkodliwe są szczepienia ...
szczególnie obecnie, kiedy człowiek ma jedną z największych swoich
duchowych szans, wznieść się na wyższy szczebel drabiny duchowej i
to dość szybko! Właśnie mamy taki kosmiczny czas kiedy na Ziemię
napływa potężne Światło i podnosi nasze osobiste wibracje w każdej
naszej komórce. A te energie same w sobie mogą uzdrowić wszystkie
człowieka bolączki!. Z drugiej strony jak już wspomniałam mamy
karmiczne długi i jeśli nawet mamy na swoim koncie przerobienie
śmiertelnej choroby musimy spełnić swoją karmę. Dlatego, wiele osób
nawet rodzi się w miejscach, w których jest możliwe spełnienie
karmicznych długów. Niestety, już w zarodku życia podaje się im
szczepionki, by broń Boże nie oczyścili swoich ciał na wyższym
duchowym poziomie. Oczywiście ludzie, którzy boją się życia,
cierpienia, nie mają pojęcia o prawdziwym duchowym własnym wnętrzu
uznają ten cud medycyny za zbawienny element życia. Na tym poletku
wyprano dokładnie nasze umysły .... ale świat się budzi i psuje szyki
potężnym czarnoksiężnikom, którzy w pocie czoła płodzą coraz to
nowsze „przedłużacze życia”.
Każda choroba ma co najmniej jeden lub więcej duchowych błędów,
które muszą być usunięte. Jeśli przyjmiemy szczepionki blokujemy
nasz system, który dąży do oczyszczenia, co uniemożliwia nam dalszy
rozwój duchowy. Wiele szczepionek nie chroni przed chorobą, a nawet
są trucizną dla ciała i ducha, a w dodatku zamanifestują się jeszcze
jako jeden dodatkowy element karmy, którą trzeba będzie wcześniej
czy później oczyścić!
Największe jednak niebezpieczeństwo tkwi w tym, że szczepionki mogą
zniszczyć duszę człowieka, która odurzona truciznami może stracić na
zawsze swój impuls do poszukiwania Boga. Wrogowie ludzkiej
duchowości dobrze znają temat, dobrze nas również izolują przed tą
wiedzą i dobrze pracują nad tym, aby dzisiejszą filozofię
szczepionek ustawić w zupełnie innym świetle niż to naprawdę jest!
Ważne jest tylko ciało, a dusza jest traktowana jak śmieć! Na każdym
kroku stawia się na dobrą jakość naszego mięsa, jego siłę, urodę, a
jego dobrym paliwem mają być szczepionki i inna chemia, które mają
napędzać ludzki silnik. Toteż robimy się niczym zombi, w dodatku
nasz umysły zaczynają dziwnie brzmieć, co ma mało wspólnego z Boskim
zachowaniem. A przecież dla człowieka ciała zawsze najważniejsze
było słońce, woda, światło planet, ziemia, natura, z czego ma
korzyść nie tylko ciało, ale i dusza!
Obecnie nasze układy odpornościowe są sterowane przez szczepionki
stworzone z substancji szkodliwych dla ciała i dla ducha. Pod ich
wpływem nasze fizyczne i duchowe organy tracą swoja wewnętrzna
mądrość, giną skłonności do samoleczenia, panuje w nich wielki chaos
i zamieszanie w ich metabolizmie, również emocjonalne i mentalne,
inaczej niż u ludzi nieszczepionych, zaczyna mutować się zupełnie
inny człowiek - zombi. Podobnie jest z naszym wyżywieniem,
odpowiednio wymodelowanym przez GMO w tym samym celu.
cdn...
4 Mar. 2012
WIESŁAWA
|