Zazwyczaj
ludzie rozprawiają pięknie o swojej miłości ... a może
przyjrzyjmy się dzisiaj bardziej wnikliwie drugiemu
biegunowi - nienawiści.
Nienawiść, która sieje konflikt, pożądanie, kłótnie,
wojny, wszystko to, co powoduje zniszczenie osobowości.
Mówi się: szatan - „bóg tego świata” jest ojcem nienawiści.
Oszukuje ludzi w fałszywej nadziei jednocześnie ściągając
ich w dół. Coraz mocniej odciąga ich od Światła -
prawdziwego sensu ludzkiego życia i od naszego Stwórcy.
Kiedy człowiek rodzi się w pokoju, miłości, kiedy rozwija
się w ramionach kochającej matki coraz bardziej szuka tej
pięknej miłości, i nie ustaje w swoich poszukiwaniach do
ostatniego dnia życia. Nie tylko szuka miłości u innych, sam
również obdarza swoją miłością.
Miłość - jest to naturalna emocja, która różnie
przeżywana buduje się lub zmniejsza w czasie.
Ciągła miłość to niekończący się cykl światła w sercu,
zapewnia prawdziwe zadowolenie, radość, szczęście,
bezinteresowną miłość do wszystkiego co istnieje. Tacy
ludzie nie czują potrzeby wykorzystywania innych. Brzmi to
pięknie.
A jak
wygląda nasza obecna rzeczywistość kiedy miłość zmniejsza
się w czasie?
Jak to wpływa na ludzi i na całe życie?
W naszym
obecnym życiu interesujące jest to (jak twierdzi i poucza
wielu) - jak to kochać swojego bliźniego, być w świetle, a
tak naprawdę słowem „miłość” tylko tłumią i ukrywają własną
ciemność ... i z wielką satysfakcją ranią innych! Cieszą się
z cudzego nieszczęścia, bólu, z czyjejś porażki a jeszcze
gorzej kiedy mają obsesję na punkcie jednej osoby. Straszna
to dewiacja, taka osoba jest socjopatą, żyje z satysfakcji
ranienia innych ludzi, niezależnie jakim kosztem a zarazem
chowa się za fasadę normalności i przyzwoitości. To ci
ludzie odpowiedzialni są za zniszczenie naszej planety i
naszego człowieczeństwa. Charakteryzują się bezinteresowną
przemocą i sieją wokół siebie zniszczenie ... jak ja to
mówię - przestali kochać i bywać w świetle, przeszli na
ciemną stronę lustra, nawet nie zdają sobie sprawy, że w ten
sposób skazują siebie na los gorszy niż śmierć.
Największy dylemat: noszący w swoich sercach bezwarunkową
nienawiść szukają sposobu by kontrolować cały świat i
wszystkich ludzi. To oni starają się wnikać w nasze życie i
zmieniać jego treści zamiast szukać głębszych mechanizmów,
które ugruntowały w nich ich słabe fasady ... i zamiast cały
czas mówić innym ... „ja, ja, ja ...” ... polecając tylko i
wyłącznie siebie jako najlepszą receptę na życie dla każdego
innego człowieka, zamiast zastanowić się co w nich samych
jest fałszywe, gdzie została przekroczona granica zwykłej
ludzkiej przyzwoitości? Już czas aby tacy ludzie zmienili
charakter własnych działań i spróbowali nie nurkować w
osobowość innych a tylko i wyłącznie we własną głębię, we
własne serce i tam zrobili inwentaryzację własnych dóbr,
cnót, ostatecznie rozliczyli się ze swoją złością,
zazdrością, nienawiścią czy innymi negatywnymi emocjami
Każdy jeden człowiek powinien szukać możliwości zmiany
własnego wnętrza, wnosić w siebie spokój, zrozumienie,
przebaczenie, miłość, zamiast oceniać 24 godziny na dobę
zachowania innych. Powinien szukać każdej okazji w celu
poprawienia własnego wizerunku a nawet kiedy popełni błąd
być świadomym tego występku, czym on jest, jak wpływa na
cudze i jego życie?
Człowiek powinien być przede wszystkim skoncentrowany na
sobie a nie na kontrolowaniu i manipulowaniu drugim
człowiekiem za pomocą swojej czarnej energii.
Dla osób z ciemnej strony, taka postawa jest zbyt trudna,
nie umieją utrzymać cały czas światła, czują się
niespełnieni, nieszczęśliwi i celują w inne „obiekty”, które
zazwyczaj są ich przeciwieństwem. Ciemność zawsze potajemnie
obserwuje światło i rozprzestrzenia nad nim swoją kontrolę a
na zastraszenie wyciąga swoją broń - agresję, najczęściej
wyśmiewając upatrzone przez siebie ofiary ...
Bezinteresownie nienawidzący człowiek wcale nie musi mieć
powodów, wystarczy, że ktoś pojawia się na ich drodze. Po
prostu rujnują życie innym. Wiadomo, że jest to egoistyczna
postawa, ma na celu zatrzymanie innych na ich drodze, tylko
i wyłącznie z własnych egoistycznych powodów.
Kiedy nie pomaga wyśmiewanie nasilają ataki złości,
kompromitacji, a kiedy i to nie pomaga sięgają po cięższą
broń - unicestwienie innej osoby. Nie znają słowa:
tolerancja, kompromis, chodzą własnymi ścieżkami i oczekują
od innych aby posłusznie chodzili za nimi pozbawiając ich
własnego sposobu myślenia i życia.
Bezwarunkowa nienawiść jest samotną ścieżką i prowadzi w
przepaść, chociaż często znajdą się również zwolennicy -
pomocnicy ciemnych mocy, to jednak tak się to dzieje, że ich
wspólny egoizm nie pozwala im zbyt długo iść jedną drogą,
ludzie egoiści z wybujałym „ja” wcześniej czy później chcą
objąć władzę. Kiedy im się to nie udaje żyją w ciągłym
niepokoju, w uczuciu nienawiści i gniewu, powodują
nieprzyjemne sytuacje zwiększając swoją adrenalinę aż do
krawędzi możliwości. A w takim stanie nie można czuć się
fajnie, nie można zachować spokoju w sercu i zapewnić
spokoju własnemu umysłowi. W takim stanie trudno wyobrazić
sobie skupienie, radość i miłość. Toteż trudno przejść przez
życie z taką strategią, wcześniej czy później wystąpi w
mniejszym lub większym stopniu jakaś awaria. Taka awaria
zawsze spowodowana jest wyrażaniem negatywnych emocji.
Ile osób na świecie
nienawidzi?
Dzisiaj
kłamstwo i nienawiść podróżują wokół Ziemi z prędkością
światła zaglądając w każdy zakamarek życia pod wieloma
postaciami. A Prawda jest wciąż stara jak świat i chodzi w
swoich starych butach, niezmienna w obliczu cywilizowanych
myśli, nauki, i tylko błaga aby ją zrozumieć.
Dzisiejsza filozofia dnia, to nie zamartwianie się o swoje
wnętrze, serce, ratowanie własnej duszy tylko szukanie
błędów (grzechów) u innych ludzi udowadniając im, że żyją w
błędzie, albo jacy są głupi, bezmyślni. Jeśli nie chcą
słuchać stosuje się na nich nacisk i atak ... i w ten sposób
czynimy sobie nawet ze swoich przyjaciół wrogów, nic
dziwnego, że cały świat objęty jest nienawiścią. Coraz mniej
ludzi „nadstawia drugi policzek”, coraz częściej
stosuje się prawo - „oko za oko, ząb za ząb”, a taka
postawa czyni tylko potęgę wroga.
Zauważmy, że zło i ciemność stają się w naszym życiu coraz
mocniejsze, ciągle obecne i bardziej bezczelne. Mało ludzi
zdaje sobie sprawę, że to właśnie oni zasilają to zło własną
negatywną energią. Obecny styl życia, działania, stosowania
twardych nauk i wulgarny język podsycają nasz świat do
nienawiści.
Gdzie się podziały nauki: „miłujcie naszych
nieprzyjaciół, błogosławcie tych, którzy was przeklinają,
dobrze czyńcie tym co was nienawidzą, módlcie się za tych co
was złośliwie prześladują”? Co najbardziej dramatyczne,
są to nauki Chrześcijan, najczęściej tych samych, co sieją
niepokój i nienawiść, karmią ciemne siły swoimi negatywnymi
energiami.
Jakie korzyści wynikają z
bezwarunkowej nienawiści?
Czy są to dobra osobiste, społeczne a może moralne?
To tylko forma
osobistej zemsty, rewanżu i mściwości, których nie wolno
mylić z wymiarem sprawiedliwości.
Od zarania dziejów zakazana jest osobista zemsta i nigdy nie
może być wtyczką do człowieka szczęścia i miłości. Służy
jako pretekst do wyrównania osobistych porachunków, jakże
dalekich od zasad moralnych i obyczajów prawych ludzi.
Następnym niezwykle destruktywnym czynnikiem niszczącym nasz
świat jest ludzka chciwość, już nie mówię o tych najwyższych
„pożyczkodawcach”, którzy zdzierają z nas nie tylko płaszcz
ale i naszą koszulę, ale o tych pospolitych ludziach
działających w stosunku do swoich przyjaciół, bliźnich, bez
żadnego współczucia.
Fundamentem
szczęśliwego życia jest przebaczenie, lecz jest to jak dotąd
dla wielu ludzi doktryna bardziej niezrozumiała niż
bezwarunkowa miłość. A przecież jest to podstawa każdej
wiary praktykowana od zarania świata.
Bezwarunkowe podejście do przebaczenia jest ucieczką od
chwili obecnej i wyzbycie się bólu w przeszłości, również
należy wiedzieć - przyjmując cudze przebaczenie, znaczy
także - nie powinniśmy popełniać tego samego błędu ...
„idź i nie grzesz więcej!”, należy umieć wyrazić żal i
skruchę, należy zadośćuczynić za popełniony czyn, czyli
poddać się pokucie. Tylko czystość serca może wymazać
wszystkie błędy (grzechy) i oczyścić człowieka. Niestety,
jeśli ktoś ciągle popełnia te same błędy musi liczyć się z
tym, że wcześniej czy później zostanie skarcony i
upokorzony. Nie można uniknąć bólu wynikającego z
wyrządzenia komuś szkody, szczególnie mowa tutaj jest o
osobach które popełniają złe czyny świadomie.
Nie można również wybaczać z goryczą w sercu, takie emocje
są destruktywne i zawieszają prawo siewu i zbioru.
Każda jedna
osoba, która potrafi dać z siebie bezinteresowną miłość
przyciąga do siebie podobnych ludzi, przyciąga również w
swoje pola narcyzów, którzy są kontra bezwarunkowej miłości.
Są tylko biorcami, a ich miłość jest powierzchowna. Narcyz
narzuca swoje zdanie, zachowanie, ma nadmierne oczekiwania.
Bezwarunkowa miłość nie wiąże nikogo, nie ma żadnych
ograniczeń, oczekiwań. Narcyzi często podłączają się do
duszy innych osób na wyższym poziomie świadomości. Jeśli
taka osoba nie daje mu szans łączyć się z jej duszą, może
liczyć się z narcyza agresją, prześladowaniem,
przeklinaniem, najlepiej widać to w internecie
Oczywiście istnieją poziomy narcyzmu:
1. Narcyzm jako środek do celu.
2. Narcyzm jako zaburzenie osobowości.
W naszym prywatnym życiu „narcystyczne miłości” są trudne do
wykrycia, ponieważ często wyglądają na pozytywne, np. w
przypadku kiedy taka osoba coś od nas chce, mamy dla niej
coś atrakcyjnego, kiedy jesteśmy gotowi do podzielenia się z
nią, gotowi do słuchania jej skarg, załatwiania jej
problemów a nawet wysłuchiwania jej zachwytów nad samym
sobą, wówczas jest niesamowicie miła. Narcyz to kwiat o
niezliczonych płatkach, wydaje się być kochającą osobą, ale
czy na pewno?
Od narcyza nigdy nie dostaniesz szczerej odpowiedzi,
pochwały, nigdy nie wypowie słów miłości bo nie płynie z
nich bezwarunkowa miłość, zachowują się w sposób
egoistyczny, kiedy ty ich kochasz oni kochają ciebie ale
kiedy ty od nich coś chcesz, już nie kochają cię. Stoją na
uboczu i patrzą jak sobie sam radzisz ze swoimi problemami,
ponieważ mają zablokowane serca. Tylko autentyczne
połączenie z rdzenia do rdzenia daje trwały związek i zdrowe
relacje. Niemożliwym jest kochać kogoś, kto nie daje
drugiemu choćby odrobiny bezwarunkowej miłości. Nie można
mieć prawdziwego związku z narcyzem, nie ważne jak bardzo
będziemy się starali i tak nie będzie głębszych powiązań.
Jeśli chodzi o dawanie miłości narcyzom, można tylko
przesyłać im pozytywną iskrę, która może wymusić prawdę o
ich życiu i rozpalić większy płomień w ich sercu ...
oczywiście bez gniewu, nienawiści wobec nich ...można przez
jakiś czas z nimi pobyć, zanim oni stawią czoła
rzeczywistości, która ich przerasta, lecz niestety często
bywa, że oszukujemy sami siebie a później cierpimy, ponieważ
ciężko jest uleczyć narcyza.
Bezwarunkowa miłość wymaga otwartości i uczciwości. Z
umysłem narcyza wszystkie te rzeczy są raczej niemożliwe. Co
jakiś czas masz do czynienia z nowo-nieprzeniknioną ścianą i
to nie twoja wina. Nie można przebić ściany, która jest
niedostępna dla prawdziwej miłości. Najlepiej ich zostawić i
niech sobie idą dalej sami. I nie zwracajcie uwagi na ich
argumenty, prośby, manipulacje, złośliwości, awantury.
Miłość i
nienawiść - dwa bieguny tego samego uczucia, cienka jest
ściana między nimi. Niektóre obwody nerwowe w mózgu, które
są odpowiedzialne za produkcję uczucia nienawiści są takie
same, które wytwarzają romantyczną miłość. Nienawiść
kreowana ze złą pasją powinna być kontrolowana i
wyeliminowana. Podobnie jak narcystyczna miłość, która
często prowadzi tak do heroicznych czynów jak i zła. Tacy
ludzie potrafią być romantycznymi kochankami ale swoje
uczucia potrafią szybko przekierować na pogardę,
obrzydzenie, nienawiść... co ściąga ich w dół.
Nasze emocje wahają się ciągle, każdego dnia, czasami są
częstsze, i to my powinniśmy nad nimi zapanować. Należy
poznać prawdziwe imię miłości i nienawiści, inaczej możemy
spowodować katastrofalne efekty w naszym życiu.
Jeśli w porę nie rozpoznamy prawdziwego uczucia miłości,
wtedy ona kwaśnieje rozmywając komunikację i poczucie
bliskości między ludźmi. Wówczas wschodzi nienawiść i
blokuje nasze serca.
Pamiętajmy jeszcze o jednej rzeczy.
Największe zbrodnie popełniono w imię miłości ... ot, takie
bywają wspólne wariacje miłości i nienawiści.
My ludzie jesteśmy jedną wspólną rodziną, ale popatrzmy
dzisiaj na tą swoją rodzinę, co się z nią porobiło? Ilu z
nas potrafi bezwarunkowo kochać a ilu z nas sieje każdego
dnia bezwarunkową nienawiść?
cdn...
21 Feb. 2013
WIESŁAWA
|