MIECZ PRAWDY

BRAMA MĄDROŚCI



Czas aby nakłonić własne serce do mądrości, rozeznania, zrozumienia...
bo póki co widać, że mądrość zostaje spychana na daleki margines...
coraz bardziej wypychana jest z życia
i zaczyna królować czyste szaleństwo.

Ale jak ty człowieku masz to zrobić,
skoro twierdzisz, że ty znasz mnie bardzo dobrze
baaa... nawet przewidujesz moje życie...
a sam nie masz zielonego pojęcia - kim jesteś
i po co chodzisz po tym świecie?

Szukasz we mnie wad... straszysz Bogiem...
ale to Bóg daje człowiekowi mądrość i zrozumienie...
i nie trudno się domyśleć, komu w tym pomaga,
wystarczy się tylko dobrze rozejrzeć wokół siebie...

to przez kontakt z Bogiem otrzymujemy klucz do mądrości,
to dzięki Niemu postrzegamy Prawdę...
a nie przez wróżki czy innych cudaków duchowych...
nasze życie to wielka sztuka i mądrość...
i biedny ten człowiek, u którego gaśnie ten dar...
i nie głupi to wymyślił, że od takiego odwraca się Bóg,
jak mówi stare przysłowie:
"kiedy Bóg opuszcza człowieka wprzódy odbiera mu rozum".

Człowieku, bądź mądry na tyle aby żyć szczęśliwie...
aby uleczyć się z własnej choroby...
aby rozpoznać samego siebie i wszystkie rzeczy,
które należą do ciebie.

Mądrość to drzwi otwarte i każdy może tam wejść
i zaczerpnąć ile chce...
tylko musi wiedzieć - co czerpać?
Bo nie zaczerpnie, kiedy niewiele może rozpoznać...
kiedy nie ujrzy własnych błędów...
i nie potrafi ich skorektować.

Mądrość stoi u twoich drzwi...
woła do ciebie... i ciągle cię przyzywa...
a ty wsłuchuj się w ten głos... ale rób to w ciszy,
nie zakrzycz mądrości, która przemawia do ciebie...
uświadom sobie tą bramę mądrości, która stoi przed tobą otworem
i odsuń od siebie to szaleństwo jakie tobą miota...
otwórz uszy na mądrość i szukaj tego ukrytego skarbu.

Mądrość to drogocenna korona na twojej głowie...
i jak mawiał król Salomon...
lepsza niż wszystkie rubiny... niż srebro i złoto...
i którzy ją zdobywają, żyją w przyjaźni z Bogiem.

Namaste

Vancouver
8 June 2018

WIESŁAWA