Utarło się wśród ludzi
powiedzenie, które ma na celu obrazić drugiego człowieka:
"jesteś zerem"... ponieważ większość z tych ludzi myśli, że
odkrywa prawdę i siebie, kiedy magazynuje w sobie potężną
wiedzę... i codziennie na swoim szlaku życia wchodzą coraz
to intensywniej w świat zewnętrzny ale nie ten, który płynie
z ich własnego ducha tylko jest zapożyczony ze świata
zewnętrznego.
A ten świat zewnętrzny tak
naprawdę to tylko nasz cień, w dodatku tej samej rzeczy,
tylko pojawia się pod różnym kątem i krąży wokół nas w
zależności, z której strony świeci na nas słońce.
Ty jesteś zaangażowany w
budowie tego cienia, a tymczasem prawdziwy sekret życia
nadal jest głęboko ukryty w tobie... to nasza świadomość
jest największym czynnikiem przemian, to nasz otwarty umysł,
który przemienia nasze marzenia w rzeczywistość.
Jeśli chcesz coś dobrze poznać
musisz się oparzyć... i często nosisz w sobie poczucie tej
porażki jako winy, smutku, żalu a nawet nienawiści... i nie
możesz wybaczyć... a ty masz to zrozumieć, przekształcić
swój cień w światło... bo kiedy w tobie zamieszkają zbyt długo
te uczucia nie możesz uczynić kolejnego kroku naprzód,
brakuje ci świeżego oddechu. Ale kiedy po oparzeniu nie ma
już żadnego śladu spokojnie dryfujesz dalej.
Wybaczenie i otwarty umysł to
największy twój akt mądrości i wielka sztuka życia. Nasze
cienie wiele nas uczą... ale patrząc na cień musimy zdać
sobie sprawę z nietrwałości świata. Chowa się słońce i cień
przepada... cień jest tylko cieniem, który odbija się od
ciebie tylko w promieniach słońca... jest prawdą ale bez
odczuwania prawdziwego życia, doświadczenia, które jest
ukryte w tobie, w tym rdzeniu, który rzuca cień, kiedy pada
na niego duże światło... kiedy schowa się światło i mamy
ciemną noc nie dostrzegamy ani swoje rdzenia ani swojego
cienia, wszystko jawi nam się na czarno.
Aby przeniknąć do korzeni
życia i cały czas świecić trzeba rozwinąć w sobie
współczujące serce, przebaczyć wszystko... kiedy to zrobisz
wówczas i w ciemnej nocy ujrzysz w sobie potężne słońce...
wówczas widzisz Wszechświat i odkrywasz wszystko. I musisz
wiedzieć, że aby stać się złotem wprzódy musisz wykąpać się
w błocie... musisz poznać dogłębnie i ten stan, tylko
wówczas wszystko zrozumiesz i wszystko przebaczysz.
Zrozumiesz, że wszyscy jesteśmy z jednego miejsca, i że
wszyscy jesteśmy zbudowani z jednej substancji, a twoje
życie na Ziemi jest tylko pewnym etapem twojej podróży i
występujesz tu w różnych rolach, i w różnych kategoriach...
i idziesz swoją drogą za szeptem twojej prawdy, która cię
wiedzie do twojej krainy radości i pokoju albo smutku i
bólu... ale cały czas podążasz tam skąd przybyłeś - z
pustki, która nie ma nic, nic nie wyklucza, niczemu się nie
sprzeciwia a jednak wychodzi z niej wszystko i wypełnia się
życiem, mocą i miłością.
Czy żyjesz na Ziemi jako
filozof czy mistyk, czeka cię walka... i nawet jak nie
używasz pięści walczysz z własnymi myślami... i często nie
możesz ich wyrazić słowami... i często nie możesz ich
ujarzmić... przeżywasz kryzys tożsamości i świadomości,
jesteś narażony na kłamstwa i szukasz prawidłowo oświetlonej
drogi ale niestety nie widzisz ani światła ani własnego
cienia... i czujesz się jak w wibrującej spirali.
Życie nas wszystkich i
wszystkich rzeczy zaczyna się od punktu zero, z którego
emitowane są promienie o różnej częstotliwości, dlatego twój
cień nie zawsze jest tej samej długości, raz jest krótszy,
raz dłuższy, zależy jak na niego wpływa twoje oświetlenie...
i czujesz się z tym różnie... i bywa, że jesteś kwitnącą
wiosenną gałęzią, która też bywa raz dłuższa a raz krótsza.
Pole punktu "zero" jest
przestrzenią zbiorowej świadomości, to jest takie potężne
pole informacji, gdzie zbiera się nasza zbiorowa świadomość,
kiedy nie mamy już naszych ciał. W tym polu znajdujemy
również całą pamięć naszego ciała i stamtąd bardzo często
wynikają jego zachowania (np choroby, karma). Nasza pamięć w
mózgu i w całym ciele jest pobierana z "punktu zero", w
zależności jaki mamy do niego dostęp, w jakim stopniu nasze
ciało potrafi czytać te informacje... i ciągniemy z niego
takie informacje kim obecnie jesteśmy na Ziemi, większym czy
mniejszym cieniem, czy dłuższą lub krótszą kwitnącą
gałęzią... a może nas ogarnęła stu procentowa ciemność i nie
pozwala nam zrobić ani jednego kroku naprzód... a
może stanęliśmy w pełni swojego światła... i znowu osiągamy
stan pustki, czyli wracamy z miejsca, z którego wyszliśmy.
Od naszego światła
i cienia zależy jaką czerpiemy do życia siłę i inspirację
(energię)
z "punktu zero"... i jego zrozumienie, i jak potrafimy te
informacje interpretować w fizycznej rzeczywistości. To w
"punkcie zero" znajdujemy wszystko, z czego jest zbudowane
nasze życie: smak, zapach, dotyk, słuch, wzrok, wewnętrzna
mądrość, wiedza.
To z "punktu zero" promieniują
fotony - najmniejsze cząsteczki światła. Jednym z
najważniejszych źródeł tych emisji fotonów żywych istot jest
DNA. Z tego punktu zaczynają się wszystkie procesy w
organizmach żywych. Fotony są odpowiedzialne za spójność
komunikacyjną pomiędzy różnymi gatunkami, których nauka nie
potrafi jeszcze wyjaśnić.
Nasz mózg jest niczym komputer
kwantowy, nasze myśli i pamięć istnieją poza granicami
naszego ciała (w "punkcie zerowym"... i takie będziesz
otrzymywał z tego punktu informacje ile będzie w tobie
cienia a ile światła... a może w tobie jest tylko noc czarna
i nie masz dostępu do żadnych informacji?)... i na ile
potrafimy się z tym polem zsynchronizować tyle otrzymamy
informacji.
Aby mieć do nich dostęp w
naszym fizycznym życiu musimy przywrócić równowagę aby pomóc
organizmowi w osiągnięciu homeostazy... kiedy tego dokonamy
w naszym życiu dzieją się cuda, kto potrafi wymazać z
"punktu zero" nasz stary zapis i ponownie zaprogramować
nasze ciało i umysł, potrafi odmienić własny los albo tego
człowieka, któremu pomaga.
Żyjemy w takim czasie, że już
wkrótce powiedzenie - "jesteś zerem" będzie się równać -
"jesteś wszystkim".
Jesteś zerem = Jesteś
wszystkim.
Będzie to największy skok w
twojej świadomości, w zrozumieniu siebie i nas wszystkich
jako Całości.
Vancouver
24 March 2016
WIESŁAWA
|