NATURALNE LECZENIE

LECZENIE KANAŁOWE PRZYCZYNĄ
RAKA?! JAK SIĘ PRZED TYM BRONIĆ?

Dr Weston Price był jednym z pierwszych dentystów, który rozumiał jaki związek ma leczenie kanałowe z występowaniem chorób. A w szczególności, że kanały korzeni zębowych mogą zrujnować zdrowie i spowodować rozwój przewlekłych schorzeń. Niektórzy dzisiejsi lekarze (szczególnie na zachodzie) wiedzą już, że kanały zębowe są źródłem zakażenia, które powoduje spadek odporności, a co za tym idzie zdrowia.

Kanały korzeni zębowych promują wtórne infekcje

Podczas leczenia kanałowego nerwy i próchnica z uszkodzonego zęba są usuwane. W teorii, roztwór chemiczny stosowany do dezynfekcji powierzchni jest przeznaczony do pozbycia się bakterii , które mogą na przestrzeni lat powodować dalsze infekcje. Ale czy rzeczywiście wszystkie bakterie zostają zlikwidowane?

Niestety, panuje błędne przekonanie, że czynniki zakaźne, takie jak bakterie, grzyby i wirusy, są skutecznie czyszczone wewnątrz dziąseł. Jednakże, wewnątrz istnieją mikroskopijne kanaliki, które nigdy nie są poddawane dezynfekcji środkami chemicznymi. Dr Price wykrył, że niemożliwa jest mechaniczna sterylizacja kanału korzeniowego zęba.

Badania wykazały, że po leczeniu powszechnie stosowanym do dezynfekcji podchlorynem sodu, ponad 50% populacji bakterii patogennych pozostaje nienaruszonych. Zważywszy na to jak często mają miejsce pomyłki popełniane przez ludzi, wtórne powikłania zdrowotne wynikające z kanałów korzeniowych wydają się jeszcze bardziej prawdopodobne.

Średnio 400% więcej bakterii znaleziono we krwi otaczającej ząb z kanałem korzeniowym niż w samym zębie, sugerując iż ząb jest inkubatorem, a więzadła przyzębia pokarmem. Wykryli, że kość otaczająca ząb z kanałem korzeniowym miała WIĘCEJ bakterii... nie dziwi to, skoro kość jest praktycznie stołówką z substancjami odżywczymi dla bakterii.

Leczenie kanałowe sprzyja szkodliwym bakteriom
beztlenowym i promuje oporność na antybiotyki

Szkodliwe bakterie beztlenowe rozwijają się w środowisku pozbawionym tlenu, gdy dentysta izoluje leczony ząb. Toksyny z bakterii rozprzestrzeniają się na sąsiednie zęby i odległe obszary organizmu. W jednym z badań, dr Stuart Nunnally, poinformował, że w ciągu trzech lat każdy z 87 pacjentów, którzy zostali poddani kanałowemu leczeniu odnotował pogorszenie zdrowia.

Światowej sławy specjalista w leczeniu raka, dr Josef Issels był prawdopodobnie jednym z pierwszych lekarzy, który wymagał od wszystkich swoich pacjentów chorych na raka, aby dokonali ekstrakcji swoich martwych zębów, jako niezbędnej części protokołu wyzdrowienia. W swojej książce Cancer: A Second Opinion opisuje, jak w ciągu 40 lat pracy z 16.000 tysiącami chorych na raka, ponad 90 procent z nich miało od dwóch do dziesięciu martwych zębów w ustach, kiedy po raz pierwszy przybyli do jego kliniki. Używając przekonujących dowodów ukazuje, że pozostałe w jamie ustnej martwe zęby generują dużą ilość toksyn, które mogą powodować u ludzi raka.

W świecie, gdzie odpowiedzią na wszystkie dolegliwości są syntetyczne tabletki, antybiotyki są kolejnym standardowym elementem procedur leczenia kanałowego. Docelowe bakterie są odcięte od kanału korzeniowego oraz oddzielone od przepływu krwi, który umożliwia antybiotykom leczenie danego obszaru. W konsekwencji, populacja bakterii stymulujących zdrowie jest zniszczona, a szkodliwe bakterie stają się dodatkowo oporne na leki.

Na jakie zakażenia bakteryjne jesteśmy narażeni
w związku z “martwymi zębami” w jamie ustnej?

Enterococcus faecalis (Paciorkowiec kałowy): bakteria ta związana jest z infekcją dróg moczowych i jest jedną z najbardziej opornych na antybiotyki.

Pseudomonas aeruginosa (Pałeczka ropy błękitnej): objawy związane z tą bakterią to osłabiony układ odpornościowym, zapalenie płuc, zakażenie krwi, a w niektórych przypadkach może prowadzić nawet do śmierci.

Staphylococcus (Gronkowiec): bakterie te prowadzą nie tylko do zakażeń skóry, ale także zapalenia płuc, zakażenia krwi oraz zespołu wstrząsu toksycznego.

Streptococcus (Paciorkowiec): populacje tych bakterii są powiązane z anginą, bólem, gorączką, zawrotami głowy, obrzękiem, dezorientacją, nieprawidłowym ciśnieniem krwi i zespołem wstrząsu toksycznego.

Leczenie kanałowe zwiększa ryzyko
wystąpienia chorób przewlekłych

Dr. Weston Price w 1900 roku zaobserwował ciekawe zjawisko, gdy pewnego dnia zalecił kobiecie od 6 lat przykutej do wózka usunięcie zęba leczonego kanałowo, mimo że wyglądał on dobrze.

Zgodziła się, usunąć ząb, a Price wszczepił go pod skórę królika. Zdumiewające, u królika pojawiło się to samo kalectwo - zapalenie stawów [artretyzm] jak u kobiety, i zmarł w wyniku infekcji 10 dni później. A kobieta, wolna od toksycznego zęba, natychmiast wyzdrowiała i mogła chodzić nawet bez laski.

Przyczyniały się do tego nie tylko populacje bakterii, które powodują zaburzenia ogólnoustrojowe, ale także toksyny wytwarzane przez te bakterie. Zatem wpływ na wszelkie zaburzenia ogólnoustrojowe mają nie tylko bakterie, ale również stężenie toksyn przez nie wyprodukowanych.

W wyniku badań dra Price’a na temat implikacji kanałów korzeniowych na ogólny stan zdrowia, możemy teraz zrozumieć, jak kanały korzeniowe zębów zwiększają ryzyko wystąpienia wszelkich typów niepożądanych reakcji zdrowotnych, w tym:

-Choroby sercowo-naczyniowej
-Ból i cierpienie związane z zapaleniem organizmu
-Choroby związane z mózgiem
-Choroby układu nerwowego
-Obniżona odporność
-Cukrzyca
-Nowotwór

Jak się przed tym bronić?

Pierwszym krokiem do obniżenia ryzyka wystąpienia chorób przewlekłych i nowotworowych jest zapobieganie próchnicy. Aby obniżyć ryzyko jej powstania należy:

-Myć zęby co najmniej dwa razy dziennie
-Używać nici dentystycznej
-Wymieniać szczoteczkę w miarę potrzeby lub co 3 miesiące
-Usuwać martwe komórki i bakterie za pomocą skrobaczki do języka
-Używać past do zębów bez fluoru i chemicznych dodatków (może być własnej roboty z oleju kokosowego, sody, olejku miętowego i ksylitolu)
-Ograniczyć kwaśne pokarmy i napoje
-Nawadniać się odpowiednio czystą wodą
-Zdrowo się odżywiać
-Płukać zęby po spożyciu owoców

Co jeszcze może pomóc zadbać o higienę jamy
ustnej i zminimalizować powstawanie nowotworów?

Po zaznajomieniu się z podstawowymi praktykami dotyczącymi dbania o higienę jamy ustnej warto zapoznać się z tymi mniej popularnymi, aczkolwiek stosowanymi od ponad 3000 lat metodami takimi jak:

Medycyna Ajurwedyjska: ajurweda w swoim holistycznym podejściu do człowieka i jego leczeniu wierzy, że 30 rodzajów chorób ogólnoustrojowych ma swój początek w złym stanie zdrowia jamy ustnej.

Ssanie oleju: nadają się do tego np. olej słonecznikowy lub kokosowy (ze względów smakowych zdecydowanie polecam ten drugi). Metoda ta jest skuteczna przy bólach głowy, astmie, krwawieniu z dziąseł, bólu gardła, i próchnicy. Poza tym jest świetnym sposobem na delikatny detoks z toksyn, wybielenie zębów i pozbycie się kamienia nazębnego.

Olejki eteryczne: olejki eteryczne, stosowane codziennie, skutecznie zapobiegają powstawaniu bakterii chorobotwórczych gromadzących się w obrębie jamy ustnej, a wykorzystywane prawidłowo nie zawierają żadnych niekorzystnych skutków dla zdrowia. Niesamowite korzyści można zaobserwować używając olejek z drzewa herbacianego, goździki, korzeń lukrecji, cynamon, korzeń kurkumy , pietruszkę i neem.

Probiotyki: świetnym sposobem hamowania rozwoju bakterii powodujących raka jest uzupełnianie diety w żywność i napoje probiotyczne. Aby poprawić swoje pH krwi, zacznij spożywać pokarmy bogate w zdrowe bakterie, takie jak Kombucha, fermentowane warzywa czy kefir.

Zielona herbata: Zielona herbata jest dobrze znana ze swych właściwości zdrowotnych dla ludzkiego organizmu. Zawiera mikroelementy i przeciwutleniacze, które pomagają w zwalczaniu stanów zapalnych. A obniżenie zapalenia pomaga zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, otyłości i raka.

A co jeśli już masz kanały korzeniowe?

Nie ma żadnego sensu ryzykowanie zdrowiem tylko po to, by zachować ząb. Niestety, jest wielu ludzi, którzy leczenie kanałowe mają już za sobą. Jeśli tak, to powinieneś poważnie rozważyć ekstrakcję zęba, nawet jeśli wygląda i czuje się dobrze.

Pamiętaj, kiedy tylko osłabi się twój system odpornościowy, zwiększa się wówczas ryzyko ataków na niego, co w dzisiejszym świecie stanowi zbyt częste zjawisko.

Kiedy usuniesz ząb, masz do wyboru kilka opcji:

1) Częściowa proteza: wyjmowana proteza, najprostsza i najtańsza z opcji

2) Mostek: bardziej stała przypominająca prawdziwy ząb, metoda nieco droższa

3) Implant: stały sztuczny ząb, zwykle z tytanu, wszczepiony w dziąsło i szczękę. Mogą być z nim problemy z uwagi na reakcję na stosowane metale. Cyrkonia jest nowszym metalem do implantów wykazującym mniej komplikacji.

Ale usunięcie tylko zęba i zainstalowanie jakiegoś rodzaju sztucznej namiastki nie wystarcza.

Choć w Polsce nie jest to jeszcze łatwe i temat nadal jest tabu postaraj się znaleźć biologicznego dentystę, gdyż jest on wyjątkowo szkolony w kwestii poprawnych i bezpiecznych ekstrakcji (bez pozostawiania więzadła przyzębia, które może służyć jako inkubator dla groźnych bakterii- powszechnie uczy się dentystów usuwać zęby pozostawiając więzadła nieruszone), jak również wie jak bezpiecznie usunąć wypełnienia rtęciowe. Jego podejście do opieki dentystycznej jest dużo bardziej holistyczne i bierze pod uwagę wpływ na cały twój organizm - a nie tylko jamę ustną.

Źródło: planetaswiadomosci.pl