ŚWIAT ENERGII

CIAŁO PROMIENISTE

Większość ludzi tego świata nie zdaje sobie sprawy z wielowymiarowych energetycznych struktur ludzkiego, już wyższego ciała... a co dopiero bytu na wszystkich rozwiniętych już tych polach i połączeniach między nimi. I ja także nie zamierzam tego dokładnie wyjaśniać... bo z góry jestem na przegranej pozycji... jedna sprawa, wprzódy trzeba w sobie te pola dobrze rozwinąć, rozpoznać, aby o tym mówić i pisać... a drugie, kiedy już nawet mogę coś pisać, ludzie na obecnym poziomie świadomości, jaka powszechnie panuje w naszym świecie, tego i tak nie rozumieją. Doprowadza to tylko do wielkich konfliktów... mędrcy tego świata, którzy karmią się bajeczkami ziemskich filozofów i tak lepiej wiedzą.

Ciało, które już zawiera wyrafinowane ciało świetliste, które jest utrzymywane razem, czyli 5 sferycznych warstw poziomych ciał triady, które zbiorowo są określane jako ciało promieniste (ciało radialne)...
Ciało radialne czyli - eukarystyczne, już namaszczone, wyniesione, które osiąga już linie światła o odpowiednich częstotliwościach dźwięku, jednocześnie tworzy jego coraz większą i wyrafinowaną formę geometryczną, już wyżej zaawansowanej geometrycznej bryły, zwanej Markabah.

Aby utworzyć taką formę światła i dźwięku musi być jednocześnie pierwiastek męski i żeński już razem splecione, już wspólnie współpracujący bez żadnych zakłóceń... aby utworzyć nowy program świetlny do wyższego poziomu. Bez tego nie wybuduje się żadna forma Merkaby, wzajemnego oddziaływania światła i dźwięku, inaczej nie oczyścimy jaźni cienia i nigdy nie zaistnieją te wyższe komunikacje. Tu trzeba stworzyć wewnętrzne duchowe małżeństwo lub Hieros Gamos.

Właśnie nasza ludzkość znalazła się w tym miejscu ewolucji... i ten temat należy dobrze zrozumieć, kto chce iść naprzód, aby się wznieść na wyższe poziomy świadomości.

Aktywacja ciała świetlistego to przebudowa ciała na tym poziomie, która jest bardzo trudna, nie tylko do przebudzenia na tym poziomie, ale również dla zrozumienia przez ludzkie umysły. I dopóki w ciele świetlistym nie otworzymy 12 pieczęci, które dają dostęp do tej wiedzy, człowiek nie wejdzie na ten poziom świadomości, nie przebudzi wewnętrznego Chrystusa w sobie i nadal będzie tworzył fałszywe programy... jak to widzę wielokrotnie na necie (i nie tylko), całe gromady guru, czyli fałszywych proroków...

„przyjdź do mnie na warsztaty a ja już ci powiem wszystko, jak zbudowany jest ten wszechświat i wszystkie gwiazdy na niebie... i powiem ci same prawdy... i kim naprawdę jesteś”.
Większej bzdury już trudno wymyśleć, a jakże trzeba być jeszcze naiwnym, aby dać się na takie propozycje nabrać, w dodatku nieźle za to zapłacić. A później jest największy problem z takimi uczniami, „wspaniałymi rzeczoznawcami”, którzy pozjadali wszystkie rozumy.

Ciało promieniste już wyżej przebudzonego człowieka ma pępek, który już łączy człowieka z jego Wyższą Rodziną, jest to sznur promieniowy.

Siatka już 12 Drzew, które muszą już zaistnieć, które się stopniowo rozwijają w wyższym ciele, i nowe Ciało Świetliste zbudowane są na Świętej Geometrii, i wprzódy należy tą zawiłą naukę poznać... po coś to było dane człowiekowi, w celu lepszego zrozumienia, nic tu nie wzięło się z przypadku!

Ciało Triady poziomej, otrzymywane jest przez krążenie spiralnych energii Merkaby na danym poziomie, i wszystkich instrukcji zawartych w jej planie i DNA Siatki 12 Drzew. I widzę te siatki i pisze na ten temat, pojawiają się w różnej formie, nie tylko w ciele człowieka w jego energetycznym schemacie... ale nawet są widoczne w materii, która nas otacza. Na nich zawieszone jest nasze życie.

Aby uleczyć nasze ciało, przebudzić własne wyższe serce, należy wprzódy uzdrowić cały energetyczny schemat.... a uzdrowimy go, kiedy staniemy się w pełni świadomi swojego ciała, co do jednej komórki. I wówczas widzimy swoje zniekształcenia i mamy taką moc, aby to odwrócić i zrozumieć, skąd to wszystko bierze się w nas, czyli dotykamy wyższego poziomu, i wówczas... pewnie wielu się zdziwi... ale poczujemy strach, dezorientację i oczywiście ból, nie tylko fizyczny również mentalny, emocjonalny... to sygnał, że wzrasta twoja świadomość, masz bardziej rozwinięty układ nerwowy i wszystkie wyższe pola... twoje ciało budzi się! Dotykają cię zmiany w naszej częstotliwości, ktoś tam wpuścił większe energie i zaczynają się tworzyć nowe linie komunikacyjne... to twój beton i żelazo zaczynają być burzone, niszczone. Innymi słowy, zmienia się energia w twoim ciele.

To Wyższa Jaźń przekształca nasz cień i ociepla nasze wspólne relacje. To jest duchowe wniebowstąpienie, wprzódy twoja jaźń zstępuje na twój poziom... a kiedy to następuje, w tym ciele dużo się zmienia, nie tylko rozszerza twoje kanały energetyczne... buduje nowe i przekształca całą twoją budowlę, komórka po komórce... i to też nie pozostaje w takim ciele niezauważone. To wówczas człowiek będzie jeszcze doświadczał różnych sygnałów dźwiękowych, to ta fala dźwiękowa będzie tworzyć nowe formy... i to też poczujemy w sobie, w każdej naszej komórce, z początku będą harde i będzie z nimi trudno wytrzymać, stopniowo będzie się wszystko zmieniać, na bardziej łagodne. Kiedy nasza Wyższa Jaźń już zstąpi z góry i przejmie nas co do jednej komórki i wszystko, co trzeba rozpuści i zharmonizuje, takie ciało może już wniebowstąpić. Bardzo ładnie i wyraziście pokazują to przejście Majowie na swoich grafikach, Bóg zstępujący i Bóg wstępujący.

I sorry, że wam pisze takie smutne rzeczy, bo widać tu z góry, to ciało narażone jest na ból i cierpienie, ale niestety, budzenie świadomości na tym poziomie bardzo boli i człowiek wielokrotnie niewyobrażalnie cierpi, w zależności, na który poziom wstępuje.... czy się to komuś podoba, czy nie! To jest takie wkładanie paluszka do gniazda z coraz wyższym natężeniem prądu... a czym większa maszyna tym musi mieć swój większy zasób energii.

Ale tylko taki dotyk pozwala na otwarcie innego już kanału łączącego nas z innymi stacjami tożsamości, czyli połączenia ze swoją duchową rodziną z przeszłych linii czasów.

To jest budzenie swojego osobistego tęczowego mostu, osobliwego mostu, słupa światła - Antahkarana, który otwiera już jasną ścieżkę i prowadzi takiego człowieka prosto do zaginionych zapisów, zawierających sygnatury energetyczne. To nie jest już włosek energii to potężny słup, w świetle którego dobrze widać i nie trzeba już w swoim życiu wchodzić w poszukiwaniu drogi na wszystkie boczne ścieżki.

Taki człowiek szybko osiąga wiedzę pierwotnej pamięci DNA, która obecnie celowo jest zakryta przed światem, czyli całą ludzką publiką, która nadal w większości służy Lucyferiańskim Przymierzom. Nie tak łatwo wejść w ten Wyższy Duchowy Świat, trzeba tam mieć własny kod, czyli - Kod Wewnętrznego Chrystusa, czyli pieczęć ewolucyjnej Duchowej Rodziny.

Także należy wiedzieć, istnieje wiele rodzin gwiezdnych, które pomagają wzrostowi człowieka... ale i wiele oszustów kosmicznych... w naszym materialnym świecie, są to ludzcy kontrolerzy, nie tylko w świecie polityki, także w świecie duchowym, i ci są jeszcze bardziej niebezpieczni niż ci pierwsi!

To jest zaawansowany program duchowej wojny, aby zniszczyć połączenie anielskiego człowieka z Bogiem i Kosmicznym Chrystusem. Ale to wszystko na świecie się zmieni, kiedy srebrna nić rozpuści się w Złotych Wrotach i na świat wpłynie zupełnie już inna energia, do tej pory na Ziemi nieznana... i objawi się Prawda całemu światu... i ukaże w całej krasie:
- co jest prawdziwe a co fałszywe!

Vancouver
7 Mary 2023

WIESŁAWA