ŚWIAT ENERGII

DIAMENTOWE KRYSZTAŁOWE SERCE

Czyli najważniejszy organ Ciała Świetlistego, któremu zawdzięczamy utrzymanie naszej energetycznej równowagi. Przekazuje nie tylko bezwarunkową miłość i pokój, ale to dzięki niemu możemy już poczuć więcej wokół nas, wyczuć większą świadomość, ponieważ ten ośrodek komunikuje się już z Boskim Źródłem.

Od tej pory człowiek może dostrzec w sobie Białe Diamentowe Słońce jakby z delikatną domieszką koloru niebieskiego. Rozpoznaje sygnaturę energii wokół siebie i głęboko rezonuje z tym sercem, i ma zdolność odbierania i przekazywania wewnętrznej mądrości płynącej z wiedzy komórkowej i zawsze, kiedy się w nas odzywa, prowadzi nas w bezpieczne miejsce.

Kryzys naszej ludzkości to nic innego, jak brak miłości, zamknięte serce, chociaż tyle się mówi w świecie o miłości, to jednak brak tej harmonizującej siły, która istnieje w Jaźni... brak Kryształowego Serca, które ucieleśnia i przyciąga do nas Ducha.

W drodze wniebowstąpienia, podczas tego cyklu, który ma miejsce obecnie, jest niezwykle ważne nasze świetliste ciało, oparte na Diamentowym Słońcu, które zawiera już Zasadę Kosmicznego Chrystusa (Krista), inaczej nie połączymy naszego fizycznego DNA, które zostało poważnie shybrydyzowane przez obce rasy. Człowiek przeszedł poważną manipulację genetyczną, ale to wszystko może być naprawione poprzez Kryształowe Serce połączone z Wyższą Boską Inteligencją, pisałam nie jeden raz, a nawet wyjaśniałam, co to znaczy: wyprać naszą koszulę i jak ją wybielić, o tym mówił również Jezus w czasie swoich nauk. Jak usunąć te zniekształcenia i uzdrowić swoją duszę.

Ten potencjał ciągle jest w nas uśpiony, dopóki dana jednostka nie przekroczy tej granicy i zespoli bliźniacze płomienie (męskie i żeńskie w sobie), czyli otworzy zasadę Serca Kosmicznego Chrystusa (Krist/Sophii), aby połączyć się w Jedność. Jeśli człowiek nie zrozumie tej kwestii, będzie mu bardzo trudno to uczynić i nie przebudzi swojego Kryształowego Serca... i pogoni za światem, ciągle szukając szczęścia i miłości.

W chwili kiedy człowiek budzi się w Diamentowym Sercu, zaczyna się aktywować obszar Grasicy, tz. zapala się wewnętrzny Duch Święty, jest to niebieski płomień, Kryształowy Lotus Wyższego Serca, to jest monadyczna aktywacja i wymaga poziomu częstotliwości Świętej Matki, która uruchomi poprzez prąd trójfalowy nasz kosmiczny zegar. To automatycznie uruchomi nasze Złote Runo, czyli aktywuje czakrę Złotego Promienia, Złote Runo znajduje się 4 stopy nad naszą głową. To jest górna pokrywa filaru płynnej plazmy, tarcza 12D, która aktywuje czakrę 8 (grasicę) - Wyższe Serce, które rozszerzy się i tworzy dodatkowe złote pole z obszaru splotu słonecznego. Jest to pole buforowe Złotego Runa, wysokorozwinięta tarcza ochronna w warstwie fizycznego ciała, bezpieczne przejście do Strefy Łuku Matki, czyli otwiera się System bram Arki Przymierza, które ochroni nasze fizyczne ciało przed silnym prądem zwrotnym antychrysta, który zmusza człowieka do powrotu do jego strefy. Ten przydział, otwarcie bram Arki Przymierza opisałam w rozdziale 25 w książce „W czepku urodzona”... to było właśnie przekraczanie tej bramy, jeśli ktoś za tym podąża.

Grasica - Wyższe Serce, czakra 8, zmienia swój wzór, oznacza to, że czakra 4, nie jest już czakrą serca... stąd było inaczej przebijane Ciało Chrystusa Ukrzyżowanego, z innej pozycji, skąd wytrysnęła krew i woda... od tej pory czakra 4 nie jest już astralną czakrą serca... czakra 8 staje się niebieskim sercem połączonym z turkusem Łuku Matki, która rozpala wewnętrznego Ducha Świętego lub inaczej Płomień Amoraea... i wszystko się zmienia na kolor złoty w ósmym wymiarze, kiedy uruchomi się Diamentowe Serce. I szatan nie ma już nad nami mocy... akurat taką przemianę przeszłam jesienią roku 2000, nagle zobaczyłam w sobie wirującą przepiękną niebiesko-turkusową mandalę w okolicy klatki piersiowej... a ja jeszcze wówczas nawet nie poznałam wszystkich czakr, które też już widywałam w swoim ciele od kilku tygodni. A to wszystko działo się w pralni, właśnie zebrałam swoje siły i zeszłam do pralni wyprać własne brudy. W tamtym czasie rzadko to robiłam, było to zajęcie ponad moje siły. Stanęłam jak wryta, nie miałam pojęcia, co się we mnie wydarzyło, jeszcze sporo minęło, zanim to zrozumiałam. Ale trzymałam tą wiedzę dla siebie... bo i tak by tego nikt nie zrozumiał. A ta przepiękna mandala o bardzo subtelnym niebiesko-turkusowym kolorze wisi przed moimi oczami do tej pory. Nie sposób jej zapomnieć.

Dopiero kiedy nasz Duch kontroluje układ nerwowy całego ciała, umożliwia wyższą ewolucję i to wszystko już zależy od Jego Świadomości, człowiek nic tu nie może, ponieważ brakuje mu wiedzy i zdolności wykonawczych.

Ciało duchowe wchodzi w momencie poczęcia stałego atomu nasienia w systemie Wyższego Serca. Całkowita integracja duszy prowadzi nas do wyższej integracji naszej matrycy Nadduszy, która zawiera 12 naddusz (jedna naddusza zawiera w sobie 12 dusz)... razem 12x12=144.

Kiedy atom zalążkowy budzi się, Światło monadyczne wysyła filtr Diamentowego Serca, to jest moment, kiedy zapala się wewnętrzny Duch Święty poprzez Ducha Świętej Matki... i atom nasienia Chrystusa zostaje aktywowany, który wnosi w nasze ciało zestaw wszystkich świetlistych kodów krzemianowej matrycy za pomocą Złotego Promienia z 12D.

W naszym ciele zaczyna się jeszcze wyższy etap... który w swoim czasie doprowadzi nas do pełnego wniebowstąpienia. Przejdziemy potężną transmutację.

Vancouver
17 Apr. 2023

WIESŁAWA