
Gdy nadciąga strach trudno mu się oprzeć. Wiedzą to siły ciemności i
produkują nam coraz to większe straszaki, aby zabić człowieka
prawdziwą naturę. Nie trudno zauważyć, kto nam produkuje w życiu
coraz to większe bomby strachu, nie trzeba tu być oświeconym ani
specjalnie mądrym, to potrafi zidentyfikować każdy logicznie myślący
człowiek. Musimy wiedzieć, że producenci strachu przeciwstawiają
go przeciw prawdzie i jest to dla nich bardzo ważne aby
większość ludzi realizowała ich plan strachu. Toteż bez przerwy
słyszymy od nich o coraz to nowszych kataklizmach, terroryzmach,
wirusach, a wszystko to wyzwala w nas potężne dawki adrenaliny,
ponieważ wieczny strach każe nam nieustannie walczyć o własne życie.
I co z tego mamy? Ciągłe lęki i depresje, które powodują choroby i
śmierć. Jak długo człowiek potrafi żyć w ciągłym napięciu, kiedy
nasze nadnercza ze wszystkich sił wylewają w nasz krwioobieg
adrenalinę? W ten właśnie sposób szybko się wypalamy i coraz
częściej, bywa jeszcze grubo przed czterdziestką jesteśmy zmęczeni
życiem, zaczynamy chorować a nawet młodzi ludzie nagle umierają.
Może już zamiast bez przerwy krzyczeć do ludzi - UWAGA, nadchodzi
nowy kataklizm ... należy raczej włączyć racjonalne myślenie i
popatrzeć nieco rozsądniej na całe życie!
I nie słuchajmy, że głos strachu szepcze do nas - uciekaj, bój się w
każdej minucie życia ... bo będzie trzęsienie ziemi, akcja
terrorystyczna czy inne straszydło ... nie żyjmy w ciągłym napięciu
... bo każdego dnia z jednej strony nadciąga na nas tsunami a z
drugiej kara Boża i nie wiadomo gdzie uciec, gdzie się skryć ... to
jest dopiero horror życia. Jaki nie zrobisz krok i tak siedzisz w
przepaści, bo tego właśnie sobie życzy ciemna strona.
Czy nie będzie rozsądniej zachować kontrolę nad własnym strachem i
nad informacją wiecznie produkującą go? Jeśli tego w porę nie
uczynicie jakże przejdziecie przez wąską ścieżkę, po której tak
pragniecie przejść do Nieba? Ta ścieżka wymaga nie byle jakiej
odwagi, siły i zdrowego rozsądku. Strach nigdy nie pozwoli wam na
nią wejść, zapamiętajcie to i nie pozwólcie się w ten sposób osaczać
złym i głupim ludziom, którzy nieustannie produkują energie strachu.
Błogosławieni ci, którzy nie tworzą energii strachu a jeszcze
bardziej ci, którzy nie boją się żadnych życiowych straszaków.

Błogosławieni, ponieważ mają otwarte serca i każdego dnia mocno
ufają Bogu, odłożyli już na bok maski strachu, nie żyją w ciągłym
zwątpieniu, niepewności, poczuciu winy, który obecnie chcą wywołać w
ludziach te straszydła nękające nas 24 godziny na dobę. Są to
człowieczo podobne istoty ale tak naprawdę mało mają z prawdziwego
człowieka, nie pracują dla Boga tylko budują dla szatana mury
strachu. To oni każdego dnia wpędzają nas w poczucie winy, zabijają
nasze ludzkie wartości, robią z nas przysłowiowe „zera” a są i tacy,
którzy spuszczają nas „poniżej zera” ... i wszystko po to aby nas
zdołować, wpędzić w ciężką depresję, ubrać w potężne buciory strachu
i wprowadzić w stan wiecznej beznadziei.
Od dzisiaj zacznij żyć inaczej, przemień strach w zaufanie do Boga i
miłość. Wyrwij te cechy ze swojego stanu uśpienia ... lecz pamiętaj,
to ma być bezwarunkowa miłość a nie ta, która uzależnia, która
odrzuca, straszy ....tylko prawdziwa miłość jest zawsze bezpieczna i
pomocna!
Przemieńmy elementy strachu w miłość i zaufajmy Bogu, że kiedy
będzie taka potrzeba, to On nas zawsze będzie ochraniał i przytuli
do swojego serca. A wówczas odpadnie od ciebie maska strachu .... bo w
końcu co ty na to poradzisz jak przyjdzie wielkie trzęsienie ziemi,
czy meteoryt uderzy o ziemię, czy go zatrzymasz swoim strachem, czy
jesteś w stanie przed tym uciec? Co ma być to będzie o nasze banie
się w
niczym nam nie pomoże, tylko niszczy nasze życie, a takie zdarzenie
może nigdy nam się nie przydarzyć nawet kiedy przeżyjemy 100 lat!!!
I po co się bać na zapas?
Strach wiecznie krzyczy: siedź w domu, zamknij drzwi i okna, dopiero
wówczas będziesz bezpieczny... ale jak długo można żyć w swoim
więzieniu? Ty jednak popatrz na miłość, która oferuje ci zupełnie
coś innego - wolność i radość!
Strach to błędne koło i nie trudno zauważyć jego wszystkie absurdy i
sprzeczności, które zamykają nasze serca, ciało i umysł w wiecznym
więzieniu. Pamiętaj - strach głównie opiera się na niewiedzy i
głupocie, toteż nie bój się życia i miej charakter znaleźć wszystkie
źródła tego strachu. Nie bój się żadnej wiedzy, nie daj się obuć w
jedne buty, spójrz na wszystkie informacje bez uczucia strachu,
gniewu, bo inaczej nie osiągniesz wolności.
Nie pozwól sobie narzucać cudzych „mądrości”, wiedzy a już tym
bardziej jeśli ktoś cię na siłę do tego przymusza a jeszcze straszy
konsekwencjami, jak to dzisiaj szantażuje się ludzi nawet Bogiem.
Jeśli ktoś próbuje wywołać u ciebie poczucie winy i obrzuca cię
oszczerstwami, tworzy z twojego życia horror, oddal go jak najdalej
od siebie, tak nie czynią dobrzy ludzie. Oszczercy nie znają
prawdziwych wartości życia i miłości. Najczęściej przyłączeni są do
wielkiego źródła strachu, hipokryzji i nie mają nic wspólnego z
Boską mądrością.
Tworząc w życiu wieczny horror, siejąc strach i depresję ci
ludzie zabijają życie na całej naszej planecie. I nie dajcie
się zwieść ich naukom, które przede wszystkim straszą i
terroryzują innych ludzi i zaniżają ich prawdziwe wartości.
Nawet kiedy powołują się na Boga, Chrystusa, tak naprawdę wywołują w ludziach głębokie traumy.

Obudź się i przejmij swój ster życia we własne ręce, każdy z nas
posiada w swoim sercu swój święty obszar, każdy ma swój zegar, każdy
ma swoją podróż i własną drogę ... i głowa do góry ... wystarczy ufać
Bogu i czuć całym sercem, że Bóg nas kocha i nigdy nie opuści swoich
dzieci w potrzebie.
Obudź w sobie tego Wielkiego Mistrza, który na zawsze pogoni z
twojego życia tego strasznego czarownika strachu i beznadziei. Nie
daj sobie zniszczyć własnego serca.
Namaste
5 May 2013
WIESŁAWA
|