
Przysłowie stare jak świat powiada -
”człowiek nie samym chlebem żyje” ...
człowiek ma ścisły związek z duchową naturą, która jest w każdym z
nas.
Zbieramy do życia owoce ziemi, wydajemy na nie dużo pieniędzy,
wszystko po to aby przeżyć i zapominamy o tym darze, który jest
praktycznie za darmo lecz jest potrzebny tak samo do życia jak chleb
i woda, który jest mocą naszego ducha, bardzo ważnej części dla
naszego istnienia.
Chleb, woda i zdrowe pożywienie jest częścią oryginalnych duchowych
praktyk w każdej religii na całym świecie, lecz najważniejszym
czynnikiem na tej drodze będzie powietrze.
W gorączkowym tempie naszego życia wielu z nas zatraciło
nasze duchowe połączenie z jedzeniem. Dla milionów ludzi
żywność zamiast być źródłem pożywienia stała się obszarem
konfliktu i niekończącego się obecnie dramatu odchudzania,
nałogów i ciągłego poszukiwania czegoś lepszego do
zjedzenia. Zaburzenia odżywiania, ciągłe pragnienia czy
obsesje zakłócają nasze energetyczne paliwo dla naszego ciała,
pokarmy są coraz bardziej wyrafinowane ale mają coraz mniej wartości
odżywczych.
Ludzkie ciało to nie maszyna, można w nim znaleźć więcej kwestii
związanych z naszą świadomością, relacji między ciałem i duszą.
Bez względu na to jak się czujemy, jak bardzo pracujemy nad sobą
duchowo dieta odgrywa bardzo ważną rolę w tym jak się czujemy.
Ciężka w dodatku chemiczna może uczynić z najlżejszego ducha kawał
ciężkiego ołowiu, nie pomnę już o kondycji serca, umysłu i innych
narządów i fizjologicznych funkcji.
Duchowi ludzie otrzymują wiadomości intuicyjne, niestety wiele
dzisiejszych pokarmów, napojów, niszczy te wysokie częstotliwości,
ludzie stają się otępiali.
Jedzenie jest dynamiczną siłą, która oddziałuje nie tylko na
poziomie fizycznym, także na emocjonalnym, mentalnym i duchowym.

Wiele duchowo myślących ludzi otrzymują intuicyjne wiadomości do
usunięcia pewnych pokarmów i napojów ze swojej diety. Jeszcze
bardziej przebudzeni na swojej duchowej ścieżce tracą tolerancyjność
na wiele pokarmów i napojów o niskiej częstotliwości, np. na mięso,
cukier, alkohol .... Kiedy spożywają te pokarmy doświadczają
niepożądanych reakcji. Czas zdać sobie sprawę, że prawidłowa żywność
rozwija nas duchowo.
Obecnie rozróżnia się cztery grupy żywieniowe: pożywienie
biologiczne, psychologiczne, społeczne i duchowe.
1. Biologiczne – ma moc uzdrawiania i równowagi fizycznej
naszego organizmu.
2. Psychologiczne – pokarmy narzucane nam przez biznes
żywnościowy, szeroko reklamowane jako dobre, zdrowe.
Osobiście sami sobie dobieramy własne pokarmy, czujemy się po nim
dobrze, ale te narzucane nam przez żywieniowy biznes poprawiają
tylko chwilowo nasz nastrój pod wpływem różnych środków
uzależniających. Z biegiem czasu wpłyną negatywnie na nasze emocje i zdrowie.
3. Społeczne – jadanie w towarzystwie z innymi ludźmi, co
wpływa dobrze na nasze samopoczucie.
4. Duchowe pokarmy – to świadomość tajemnicy życia w żywności
i łączenia się z nimi za pomocą uważności, uznania i świadomości
miłości, przez co pozytywnie wpływamy na nasz stan zdrowia.

Bardzo ważny jest nasz stosunek do żywności przez co wzrasta nasza
wartość moralna. Optymalne zdrowie zależy nie tylko od tego co jemy
ale w jaki sposób to robimy. Ważne jaką mamy uważność przy jedzeniu, czy
traktujemy je tylko jako dodatek, np. przy oglądaniu TV, czy w
pośpiechu na ulicy. W tym przypadku trudno mówić o naszym dobrym
samopoczuciu czy zdrowiu.
Ludzie duchowi zawsze usiądą przed posiłkiem i chwile pomedytują,
pomodlą się, wówczas w naszej ślinie będzie wyprodukowane około 20%
więcej enzymu alfa-amylazy, która pomaga przełamać węglowodany i
witaminy z grupy B. Twój umysł wchłonie więcej składników
odżywczych, przez co polepszy się twoje zdrowie.
Nasze uczucia, emocje, wpływają na nasze wybory żywieniowe a zarazem
pokazują jaki naprawdę mamy charakter, czy jesteśmy agresywni czy
bardziej duchowi.

Największą ponadczasową mądrością odżywiania jest Ayurveda, która
mówi nie tylko o holistycznej żywności zdolnej do
uzdrawiania ciała, umysłu i duszy, mówi jaką relację
powinien mieć człowiek z jedzeniem, jak pielęgnować iskrę
życia w ciele, odżywiać ciało tak aby stało się święte. Aby
otrzymać najbardziej subtelne cząsteczki z żywności człowiek
musi być w pełni świadomy i pełen miłości. Nasz stosunek do
jedzenia powie: kim naprawdę jesteśmy i jak naprawdę żyjemy.
Ayurveda uczy nas prawidłowego podejścia do całego życia, pokazuje
współzależność i połączenie między roślinami, zwierzętami, ludźmi,
tajemnicę życia i łączenia się w niej. Toteż trudno
się dziwić, że dzisiejszy demoniczny świat próbuje zniszczyć Ayurvedę. Kiedy patrzymy na żywienie z czysto naukowego punktu
widzenia, nie ma miejsca dla takiej wysokiej świadomości, brakuje w
nim duchowości. Stajemy się „ludzkimi maszynami”, które trudno zbyt
długo oszukiwać, zaczynają nas nękać choroby i mentalne problemy.
Ayurveda rozróżnia trzy grupy żywieniowe (LINK!).

Możemy przeżyć dość długo bez pokarmu, bez wody, ale nie pożyjemy
zbyt długo bez powietrza, ale również tak jak nie możemy przeżyć bez
powietrza także wymiar duchowy jest tym najważniejszym elementem
naszego życia; jest kluczem nie tylko dla naszego dobrego
samopoczucia ale także do wiecznego życia, które jest dostępne dla
nas wszystkich w ramach własnej Jaźni.
Żyjesz i oddychasz, możesz zrobić 12-14 oddechów na minutę bez
myślenia. W spoczynku płuca przepuszczają 6 litrów powietrza na
minutę, kiedy ciężko pracujesz mogą wziąć nawet więcej niż 100
litrów. Oddychanie to cud, ale my się nad tym zbyt długo nie
zastanawiamy. Oddychamy mimowolnie i dopóki nie mamy problemów z
pobieraniem powietrza do organizmu nie doceniamy tego daru.
Bóg stworzył nas ze zdolnością do oddychania aby utrzymać nasze
naturalne życie ... a będzie z niego jeszcze większy pożytek kiedy
człowiek oddycha duchowo.
Duchowe oddychanie różni się od fizycznego oddechu, kiedy to często
wdychamy nieczyste powietrze, które źle wpływa na nasze życie.
Czujemy się słabi, sfrustrowani i bezowocni. Człowiek świadomy
poświęca sporo czasu na codzienną dyscyplinę duchowego oddechu.
Fizyczne oddychanie zapewni organizmowi stały dopływ tlenu
niezbędnego do wytwarzania energii, uwalnia także produkt uboczny –
dwutlenek węgla, gaz, który gromadząc się w naszych komórkach w
dużych ilościach prowadzi do śmierci.

Duchowe oddychanie jest kontrolowane, wymaga od nas świadomego
działania a nawet codziennej dyscypliny a zarazem jest integralną
częścią utrzymania osobistej duchowej czystości. Duchowa praktyka
oddychania pomaga w rozwinięciu świadomości boskiej, Bóg z kolei odżywia duchowo
nasze serce. Duchowe serce jest kluczem do spokojnego życia i pomaga
nam trzymać się blisko Boga. W czasie duchowego oddychania
uzyskujemy prawo do kontaktu z Nim i otrzymujemy pełnię Ducha
Świętego.
Owocami Ducha Świętego jest miłość, radość, pokój, cierpliwość,
uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie, stajemy się
podobni do Chrystusa.
Poruszając się przez Ducha Świętego musimy to czynić w wierze,
potwierdzić naszą zależność od Niego i dać Mu do ręki nasze lejce ...
dopiero wówczas wypełnisz się Duchem Świętym.
Przyjmijmy te fakty do naszej wiadomości i wprowadźmy je do swojego
życia.
Chociaż fizyczne oddychanie towarzyszy nam cały czas i nie wymaga od
nas dyscypliny to jednak duchowe oddychanie jest rzeczą świadomą,
więc musisz sam je wybrać i zastosować a w krótkim czasie stanie się
twoją drugą naturą.
Modląc się zapraszasz w swoje życie Boga, duchowo oddychając Ducha
Świętego aby kierował twoim życiem. W czasie duchowego oddychania
można prosić Ducha Świętego aby dał nam siłę do zmiany, do lepszego
działania, można naprawić swoje serce poprzez wybaczenie, wyrzucenie
złych rzeczy, należy prosić Ducha Świętego o Jego pomoc.
Duchowe oddychanie pozwoli trzymać nasze złe pragnienia na krótkiej
smyczy.
Uczyńmy więc nową akcję życia, praktykę duchowego oddychania, która
pomoże nam w rozwoju duchowym.

Jak wiele ludzi jeszcze dzisiaj ciągle myśli, że tylko luksusy tego
świata są naszymi najcenniejszymi instrumentami życia a wymiar
duchowy jest najmniej istotnym elementem i nie warto poświęcać mu
zbyt dużo czasu. A jeszcze trudniej uwierzyć człowiekowi, że Bóg
jest w każdym z nas, że każdy jest pełen Jego chwały, że ludzie
dostali zdolność rozpoznawania Prawdy, wyjątkową zdolność i jest to
nasze naturalne prawo do urzeczywistnienia swojego wielkiego
potencjału. Najcenniejsza dla nas jest nasza świadomość duszy ... i
nie ma cenniejszego towaru we Wszechświecie!
Wydatkujesz olbrzymie ilości energii na gromadzenie dóbr
materialnych, a to nie one mają kluczowe znaczenie w twoim życiu,
one są najmniej istotne a nawet bezużyteczne ... i wiedz, wielokrotnie
w twoim życiu nie przynoszą wcale szczęścia a bywa, że tylko same
kłopoty. Zwykły żebrak potrafi być od ciebie bardziej szczęśliwy,
ponieważ cechą ludzkiego szczęścia jest wewnętrzny dobrobyt,
przebudzona świadomość ludzkiej istoty. Toteż lepiej jest skupić
całą energię na naszą wewnętrzną pracę, wieść proste życie, ponieważ
życie w luksusie jest przeszkodą w doświadczaniu Boga.
Człowiek stale pomnażający swoje bogactwa nie ma jasności i
harmonii w życiu, stwarza sobie coraz większe problemy. Podstawą
życia dla człowieka nie są trudne zadania ... i wcale nie znaczy, że
mamy żyć jak żebracy czy ascetyczni mnisi tylko powinniśmy skupić
się na tym co naprawdę jest dla nas niezbędne i w swoje życie
wpuścić więcej Boga. Powinniśmy więcej żyć w Jego Obecności.
Tylko wolne dusze są w stanie naprawić własne umysły, przede
wszystkim te osoby osiągają wzrost duchowy ponieważ nie są one
związane
więzami ziemskiego życia. Dla Boga nie jest ważne ile człowiek
posiada bogactwa ale czy jest gotowy do poświęcenia siebie Jemu,
swojego czasu, czy kocha Go na tyle, że poświęci dla Niego
swoje ziemskie cele, zainteresowania, pragnienia, aby tylko być w
Jego Obecności.
Zapytaj siebie, ile razy byłeś poirytowany, że musisz czekać na Bożą
interwencję ... czasami wymagasz od Boga załatwienia swojej sprawy w
ciągu kilku minut po jednej modlitwie ...
i popatrz na siebie jak długo Bóg musi czekać na ciebie, ile czasu
ty mu poświęcasz?
Zadaj sobie pytanie: czy Bóg jest dla ciebie niczym powietrze do
życia czy tylko od czasu do czasu niczym luksusowe danie na
świątecznym stole?
Czy zapewniasz swojej duszy duchowy pokarm, tak jak dostarczasz
powietrze dla organizmu w celu utrzymania ciągłości życia?
Popatrz na swoją listę pragnień na dzień dzisiejszy i zobacz, na
której pozycji na twojej liście jest Bóg? A może Go tam w ogóle nie
ma?! Może wybrałeś na dzień dzisiejszy inne luksusy i przyjemności
aby zapewnić sobie dobre samopoczucie.

Spędzasz życie na bieganiu w poszukiwaniu szczęścia a tu ten
najważniejszy skarb kryje się w tobie, przechowywany jest w twoim
sercu. Toteż przerwij poszukiwania na zewnątrz i zacznij drążyć
kanał w sobie, tam masz zabezpieczone duchowe bogactwo dla twojej
duszy.
Czas abyśmy zdali sobie sprawę, że nie możemy istnieć bez Boga
(który jest wewnątrz każdego z nas) nawet przez jedną
sekundę ... a póki co
to tylko kiwamy głowami podczas niedzielnych mszy w kościele, kiedy
kapłan mówi, że wszyscy jesteśmy iskrą Bożą; a przez cały tydzień
doświadczamy głębokiej przepaści między nami i Bogiem. To my i tylko
my sami stwarzamy tak potężne ograniczenie, zamykamy się na Boską
Moc i Chwałę ...
najwyższy czas ... rozpoznaj tą Prawdę!
Namaste
6 July 2013
WIESŁAWA
|