
Zrozumienie istoty życia jest punktem łączącym wszystko. Człowiek
rozumie Ziemię i Niebo. W ten sposób osiąga swoją wielkość, swoje
człowieczeństwo.
Wielki człowiek potrafi oddać cześć innemu człowiekowi, mało
interesuje się sobą lecz ważne dla niego jest służyć drugiemu.
Prawdziwy człowiek nie pragnie wielkości, pozostaje sobą, i chociaż
czuwa nad swoją godnością nie zadaje śmiertelnych ciosów swoim
prześladowcom, jego duszą kieruje serce. Prawdziwy człowiek nie boi
się prawdy, nie lęka się kłamstwa, nie ulega czarowi słów i obietnic
i bardzo wcześnie poznaje sens swojego istnienia.
Czy dla człowieka ważna jest wiedza całego świata?

Owszem, zawsze zaowocuje w życiu; wiedza jest kwiatem, który zakwita
w rękach, może być sensem życia na tej Ziemi, może oddalić granice
zwątpienia, lecz bardziej człowiekowi ponad całą wiedzę jest potrzebne
do szczęścia poznanie samego siebie ... dopiero wówczas
wzniesie się ponad wszystko; rozstanie się z bólem, cierpieniem,
rozpogodzi własną duszę i nasyci głód życia. Ten kto zna innych
posiada tylko wiedzę, ten kto zna samego siebie jest człowiekiem
oświeconym.
Człowiek tęskni za tym i ciągle szuka i kiedy osiąga oświecenie jego
dusza już nie jest zamknięta w klatce. Już strach nie paraliżuje mu
serca.

Budujesz człowieku i budujesz coraz to wymyślniejsze budowle,
tworzysz na tej ziemi coraz nowsze formy życia, i zobacz jak czas
niszczy te twoje wspaniałe dzieła... tylko jedna budowla jest
niezniszczalna - twoja własna świątynia, w której zamieszka światło.

I już człowieku nie będziesz biedny,
już nie musisz mieć pieniędzy,
już nie będziesz samotny
i już zawsze po zachodzie słońca będziesz widział wieczne światło we
własnej świątyni. Ono już nigdy tam nie zagaśnie.
I są ludzie, którzy ciągle walczą o wiedzę a i tak mało rozumieją ...
i ciągle torturują się życiem, aż do szaleństwa ...
i łaskocze ich próżność po piętach ...
i cieszą się, że robią karierę ...
a może tylko zasłaniają swoją
wewnętrzną pustkę?
I tak ludzie bywają: próżni, wielomówni, przesadni, dla innych pełni
pogardy, kłótliwi, podli, oszczercy ... to tylko ich dualizm rodzi w
nich konflikty, czyni, że czują się zagubieni a ich nieoświecony
umysł uwięziony jest w sieci życia.

Życie człowieka to wieczna gra, raz jest to tortura, innym razem
wesoły spektakl i dopóki nie znajdziemy własnego klucza i nie
otworzymy nim wewnętrznej mądrości dotąd nie przekroczymy świata
dualizmu, nie dowiemy się: kim jesteśmy?
Człowiek swoje szczęście nosi w głębi własnej duszy i chociaż ta
jest dla niego taka nieuchwytna to jednak dominuje nad całym jego
życiem, ponieważ w całej istocie posiada w sobie naturę Boską ... a ty
człowieku nawet nie znasz jej początku ani końca.
28 Oct. 2012
WIESŁAWA
|