Jest wielki skarb.
Spełnienie życia.
Można go znaleźć w jednym jedynym miejscu na świecie.
W miejscu, w którym jesteś teraz.
"Ale,
czy ja w ogóle stąd wyjdę?"
Tak, ależ oczywiście, ponieważ labirynt to nie błędnik, błędnica,
błędny ogród jak sądzi większość, gdy staje przed labiryntem
albo słyszy to słowo i wiąże je z sytuacją zagubienia. Błędnice
powstawały dopiero od XV wieku dla rozrywki i zabawy
arystokracji. Labirynt natomiast ma zawsze bardzo jasno
określoną, choć pełną zakrętów i zwrotów drogę, która - jeśli
pójdzie się nią do końca - prowadzi do centrum.
Labirynt jest prastarym,
archetypowym symbolem ludzkości, który spotykamy od
tysięcy lat w prawie wszystkich kulturach, symbol wielości i
wielowarstwowości. Jest to jednocześnie kosmos, uniwersum,
wszechświat, świat, życie jednostki, świątynia, miasto,
człowiek, łono wielkiej bogini lub jelita matki ziemi, zwoje
mózgowe, świadomość, serce, droga pielgrzyma, podróż, wędrówka
górska, miejsce zbawienia, gdzie działa duch święty, gdzie niebo
i ziemia spotykają się, gdzie jednoczą się przeciwieństwa,
miejsce misterium i tańca.
Jest to w każdym razie droga okrężna, droga dookoła, droga na
około: na niewielkiej przestrzeni możliwie długa droga do
centrum. C.G. Jung powiada:
Jaka jest najkrótsza droga?
Droga okrężna.
Labirynt jest również przejściem. Być może początkowi nowego
tysiąclecia zawdzięczamy, że w wielu miejscach powstają
labirynty.
Z wielu form labiryntu najważniejszy jest prosty, klasyczny i
chyba najstarszy siedmiodrożny labirynt. Zwany także
"kreteńskim", występuje
jednak również w innych miejscach Europy, ale także w Indiach i
Ameryce. Był pierwotnie miejscem tańca, miejscem ruchu do celów
kultowych (Jednak w tej formie, labirynt do chodzenia na Krecie
dotąd nie znaleziono).
Przypuszczalne pochodzenie słowa jest następujące:
labrys =
podwójny topór;
inthos =
miejsce. Znak podwójnego topora znajduje się nie tylko w
Knossos, lecz także na Bałkanach, w dawnej Europie i Azji
Mniejszej jako znak najwyższego Bóstwa. Forma klasycznego
labiryntu występuje w wielu tradycjach jako przejście, gdy
chodzi o narodziny, życie, śmierć i zmartwychwstanie. Jest to
droga wtajemniczenia, inicjacji z czasów, w których nie myślano
linearnie. Z czasów, w których to, co sakralne i to, co świeckie
nie były rozdzielone.
Nić Ariadny, droga życia
w labiryncie, idziemy krok po kroku, dochodzą do centrum ci,
którzy pozostaną na drodze.
Istota labiryntu leży jednak nie w jego zewnętrznej formie, lecz
w ruchu, który wywołuje.
Ażeby doświadczyć sensu
labiryntu, trzeba go przejść. Ponieważ treść i forma nie są
rozdzielone, ci, którzy zaangażują się ciałem i duszą, mogą
doświadczyć własnej głębi.
Ich doświadczenia są przy tym podobne. Pokazują, że labirynt
jest narzędziem duchowym, i, że potrafi on ludziom otwierać
wymiary, których wcześniej nie przeczuwali. Treść tego
doświadczenia zależy naturalnie od konkretnego losu, życiorysu i
aktualnej kondycji ludzkiej.
Labirynt pociąga człowieka i budzi w nich lęk. Staje się przed
ograniczoną przestrzenią. Jest tylko jedno wąskie przejście. Nie
każdy ma odwagę zrobić pierwszy krok.
Droga okrężna zaczyna się.
Niekiedy cel jest zupełnie blisko, potem znów bardzo oddalony.
Kto wytrwa, dojdzie do centrum. W środku każdy jest sam.
Środek labiryntu jest naszym własnym środkiem. W centrum dokonuje się śmierć i
ponowne narodziny.
Kto chce wyjść z labiryntu, ten musi odwrócić się raz jeszcze o
180 stopni. Ten zwrot oznacza - wyrzeczenie się wszystkiego, co
było dotychczas - oznacza jednocześnie nowy początek.
"Kto
umiera, zanim umarł, ten nie umiera, gdy umiera!" - to zdanie Abrahama a Santa
Clara - opisuje najlepiej labirynt jako rytuał przejścia
.
Ale w labiryncie można doświadczyć także lekkości, szczególnie
jeśli się idzie szybkim krokiem śpiewając lub przy głosach
muzyki - na przykład w rytmie 7/8.
Niekiedy bierzemy wszystkich weselników do labiryntu. Nierzadko
starsi płaczą: przychodzi im na myśl ich własna, często trudna
droga życiowa. W centrum nie zawracamy, lecz idziemy prosto
dalej w kierunku wschodu słońca, do nowego początku życia.
Labirynt jako droga życia
Przechodzisz przez wąskie
wejście
Kusi ciebie centrum
Nagle te zakręty i zwroty
I plątanina dróg
Czy prowadzą rzeczywiście do
środka?
Czy nie prowadzą z dala od
centrum?
Zakręcanie i zawracanie, czy to
jest jeszcze kierunek?
Ale nagle środek jest bardzo
blisko.
Dlaczego ta droga prowadzi teraz
na zewnątrz?
Przychodzą wątpliwości: czy to
jest właściwa droga?
Czy to nie jest znów początek?
Czy nie byliśmy już tutaj?
Tylko żeby nie zrezygnować,
tylko nie zatrzymywać się,
Albowiem tylko ten, kto idzie,
dochodzi do celu.
Droga okrężna jest często
oczyszczeniem,
Przemianą i dojrzewaniem.
Odwaga i wytrwanie są nicią,
Która prowadzi przez jasne i
ciemne dni.
Środek jest pewny, cel wielki.
Jeśli
tylko pozostaniesz na tej drodze.
Autor tekstu: Willigis
Jäger
Przygotował
Pablo
|