W drugiej połowie XX wieku
seks doszedł do wielkiego głosu.
Różnie można na ten temat mówić: swoboda obyczajów, rozwój duchowy ...
a najbardziej ludziom się podoba ta swoboda obyczajowa, wszystkie
chwyty dozwolone i nikt nie ma prawa mieszać się do intymnych spraw
drugiego człowieka.
Ale czy one naprawdę są intymne ...
?
Jak można mówić o intymności, o wielkiej miłości kiedy doświadcza
się własnych przygód
z kim się da i opowiada się swoje podboje komu się da, aby
zaimponować otoczeniu.
W dzisiejszym podejściu do seksu brakuje miłości, godności,
odpowiedzialności a doświadczenia seksualne dla większości są
rozrywką. Zmienia się partnerki - partnerów i gdzież tu jest miejsce
na miłość i intymność ? Zatraca się czucie i wyższe emocje, osoba
staje się seksualnie uzależniona. W takim związku ważne jest tylko
własne zaspokojenie i profilaktyka - aby nie było z tego dziecka.
Oboje partnerzy uciekają się do różnych metod, idą w ruch środki
antykoncepcyjne, wprowadza się wysoką kontrolę... lecz niestety
wszystkie środki nie dają 100% gwarancji i jakie to wielkie
zdumienie objawia się na twarzy kiedy wynika ciąża. A kto winny -
oczywiście partnerka, bo chce złapać na dziecko.
Tylko niech w tym miejscu ktoś nie odczyta, że występuję przeciw
antykoncepcji. Uważam, że rodzina powinna być planowana, a wielką
jest głupotą aby w rodzinie dzieci przychodziły na świat każdego
roku.
Ludzie szczególnie młodzi powinni uważać na środki antykoncepcyjne
ogólnie dostępne:
np. tabletki w formie doustnej, które zmieniają cały naturalny
cykl. Wiadomo, że taka ingerencja w naturę nie jest wskazana, nie
wpływa na zdrowie, wywołuje wielkie huśtawki nastrojów. Hormony
człowieka są bardzo ważne i dzięki nim zachodzi proces wyższej
ewolucji. Wszystkie hormony uwalniają ciało od substancji
chemicznych, są jakby filtrem, ale kiedy blokujemy aktywność
gruczołów dokrewnych pozbywamy się tej osłony, nagromadzone toksyny
nie pozwalają wniknąć w ciało światłu.
Przerywając naturalny dopływ
energii zmieniamy elektromagnetyczne siły, przerywamy prawidłowy
proces wznoszenia się kundalini, która nie przepływa wzdłuż
kręgosłupa, nie ma możliwości spotkania innych energii w wyższych
czakrach. Następują dalsze zablokowania emocjonalne, niezadowolenie
ze współżycia, szukanie nowego partnera ... i nowego ... i to samo
wielkie niespełnienie ... umyka wartość prawdziwego seksu. Energia
seksualna nie zostaje wykorzystana prawidłowo, zamiast uzyskać
regenerację dochodzi do degeneracji. Dwie pierwsze czakry zabarwiają
się brudną energią, następuje większe ryzyko zachorowania na choroby
narządów seksualnych i nerwice.
Niektórzy partnerzy próbują rozładować swoje napięcia seksualne w
inny sposób. Albo boją się niepożądanych ciąży albo nie mają
partnera, więc uciekają się do samozaspokojenia. Wiele duchowych
nauk głosi, że samozaspokojenie nie jest czymś złym, ale masturbacja
musi być wykonywana bez projekcji, nie wolno jej wiązać z jakąś
osobą, ponieważ nieświadomie zawiązujemy nową karmę. Tym gorzej
jeśli osoba nie ma ochoty na wspólny związek. Niekoniecznie musi
odpowiedzieć miłością, wspólnym pragnieniem, często zdarza się
odwrotnie, odepchnie ten strumień energii i znienawidzi tą osobę,
która kreuje z nią wspólny związek. Masturbacja może tylko służyć
aby rozładować w ciele stan napięcia.
W czasie masturbacji poznaje się też własne ciało, usuwa się zbyt
mocno nagromadzoną energię z czakry seksualnej.
W masturbacji człowiek powinien znać swoje granice, wszystko co
zaczyna dominować nad myślami i ciałem jest nienaturalne i szkodzi
ciału i duchowi. Wytwarza się brudna energia i barwi na ciemno dwie
dolne czakry.
Osoba, która nie umie sobie poradzić z tym problemem musi poddać się
specjalnej terapii.
Można samemu pracować nad własnym ciałem, korzystać z technik
oddechowych, używać kryształów, ułożyć je blisko swojego ciała i
pozostawać w medytacji kierując strumień światła od pierwszej czakry
wzdłuż kręgosłupa do czakry korony. W czasie podobnych technik
uzyskuje się bardzo dobre efekty duchowe. Tak poprowadzona energia
seksualna nie tylko nie przeszkadza, ale potrafi wynieść na wyższe
poziomy świadomości.
Najczystszą formą seksualności jest celibat.
W naszym świecie w dobie rewolucji seksualnej bardzo dużo ludzi żyje
w celibacie. Wiele osób odczuwa, że aktywność seksualna z partnerem
zabiera im tylko energię, często czują się nie kochani, oszukiwani,
nie chcą współżyć bez duchowej więzi. Osoba, która nie kocha nie
łączy się z partnerem w jeden obwód, pola aury nie stapiają się ze
sobą. Kiedy ciała się nie integrują następują niesamowite ubytki
energii. Najczęściej wymiana energetyczna nie zachodzi wszystkimi czakrami tylko między dwoma pierwszymi, w aurze tworzą się haczyki, które
uzależniają od siebie partnerów.
Człowiek, który jest dostatecznie rozwinięty duchowo, żyje w
celibacie i doskonale panuje nad energią seksualną, czuje się bardzo
dobrze. Nie uprawia seksu, ale nie czuje się z tego powodu źle.
Celibat uprawiają ludzie, którzy mają już za sobą duże doświadczenie
w praktykach duchowych, już nie można nimi łatwo zachwiać, traktują
zupełnie inaczej miłość i potrafią utrzymać władzę nad żądzą i
pragnieniem. Idą za głosem wewnętrznym, szukają kontaktu tylko z
nim, rozpoznają prawidłowo prawdziwy sens życia. Celibat wchodzi w
życie człowieka naturalnie, nie musi walczyć z własnym ciałem i
umysłem, uwolnił się od seksu i potrafi napełnić tą energią swoje
ciało. Ludzie mniej rozwinięci duchowo traktują te osoby z
dystansem, nie rozumieją natury tego procesu, nie pojmują jak można
żyć bez seksu?
Celibat jest następną i bardzo ważną fazą w życiu duchowym człowieka
i jest darem Bożym. Nadszedł czas, że dostaje nowe błogosławieństwo,
przychodzi forma wstrzemięźliwości, oddala się od życia ziemskiego i
stanowczo kroczy nową drogą.
Są też osoby, które żyją w częściowym celibacie a później znowu
wracają do normalnych kontaktów seksualnych. Nie mają jeszcze na
tyle silnej woli, powstają i ponownie upadają na swojej drodze.
Seks jest jednym z najważniejszych aspektów życia człowieka. Aby go
zacząć uprawiać należy być dojrzałym, nie kierować się lękiem, musi
być spontaniczny a wtedy popłynie prawdziwa emocjonalna więź,
uruchomi się obieg energii i wniesie w życie wiele przemian.
Kochaj sercem
bo serce widzi głęboko,
odrzuć wszelki pozór,
szukaj tylko jednego,
by napełnić własne ciało Boską Energią
ukrytą we wszystkich aspektach życia.
Znajdź ten wewnętrzny świat,
który trzymany jest ręką Boga.
Kobieta, mężczyzna - dwa elementy jednego życia
splecione ze sobą w pięknej miłości
rozpalają ten sam płomień.
Vancouver
4 July 2008
WIESŁAWA
|