PRAWDA O TELEGONII LUB
CO POWINNA WIEDZIEĆ KAŻDA
DZIEWCZYNA LUB KAŻDY CHŁOPAK
Obecnie
bardzo mało mówi się o czystości i dziedziczności.
Podczas II Wojny Światowej
(ros. - Wielkiej Wojny Ojczyźnianej) był taki
epizod: niemiecki lekarz, który przebadał wywiezione z ZSRR
do Niemiec dziewczęta w wieku od lat 16 do 20, stwierdził,
że 90% z nich było dziewicami. Zwrócił się on do Hitlera z
apelem, aby natychmiast rozpocząć rozmowy pokojowe,
przekonując go, że w zasadzie niemożliwym jest pokonanie
narodu o tak wysokiej moralności... Co i zostało potwierdzone
zwycięstwem tego narodu rosyjskiego. Tylko na moralnej
podstawie może się odrodzić nasz naród, Święta Ruś.
Jeszcze w czasach głębokiej
starożytności u naszych przodków istniał zbiór moralnych
zasad o czystości i dziedziczności. Oni wiedzieli, że od
rozpustnej dziewczyny nie ma dobrego potomstwa. W naszych
czasach, tę prawidłowość potrafili wyjaśnić genetycy, który
odkryli w XX wieku zjawisko, nazwane „telegonią” („tele” - w
oddali, daleko, „gonia” - oznacza gruczoły płciowe, hormony.
Telegonia - odległe hormony płciowe). Polega ona na tym, że
decydujący wpływ na całe potomstwo kobiety ma pierwszy
mężczyzną w jej życiu. Właśnie on zakłada genotyp (podstawę
biologiczną) potomstwa kobiety, niezależnie od tego, kiedy i
od kogo będzie ona rodzić swoje dzieci. Mężczyzna, który
pozbawił kobietę dziewictwa, staje się genetycznym ojcem jej
przyszłych dzieci. Dziewczyny obowiązkowo muszą wiedzieć o
tym, żeby uniknąć nieodwracalnego błędu. Odkrycie telegonii
natychmiast zostało ukryte przed rozgłosem publicznym,
ponieważ zamykało drogę dla wszelkiego rodzaju rewolucji
seksualnych i innych globalnych zmian systemu
ogólnoludzkiego, takich jak pseudo humanizm, kosmopolityzm,
deprawacja młodzieży, rozwój rock- i innych pseudo kultur,
narkomanii, alkoholizmu, aborcji, ateizmu, przykrytego i
jawnego satanizmu.
W ciągu ostatnich stu lat w
gabinetach ginekologicznych zabito więcej istnień ludzkich
niż podczas wojen. Obecnie tkanki dzieci z aborcji zaleca
się stosować w medycynie, przemyśle perfumeryjnym, a nawet w
przemyśle spożywczym. Przekonuje się, że „wolność seksu”
jest najważniejsza dla współczesnego człowieka. W Rosji 65%
uczennic do lat 16 już uprawiało seks. Wychodzimy na
pierwsze miejsce w zakresie prostytucji dziecięcej. Nie
można grzechu i zła odbierać jako czegoś nie do uniknięcia.
Człowiek nie jest stworzony dla grzechu, ale do życia
rozumnego według prawdy Bożej. I nasze rodzicielskie zadanie
polega na tym, aby zapewnić dzieciom nie tylko fizyczne
życie, ale również otworzyć im drogę do Boga. Istnieje
historycznie wiarygodna prawidłowość - narody, które
ugrzęzły w nierządzie, szybko się degenerują i znikają z
powierzchni Ziemi.
Ludzie, którzy biorą ślub, w
większości chcą mieć dzieci. Ale nie wszyscy wiedzą, jak
wpływa na zdrowie potomstwa DZIEWICZA CZYSTOŚĆ, że to
właśnie od niej zależy - jakimi będą ich dzieci. Nasi
przodkowie wiedzieli o tym, umieli zauważyć, że od
rozpustnej dziewczyny nie ma dobrego potomstwa i dlatego
nierządnice były surowo karane. Dlatego moralnie upadłe
dziewczyny uważano za zepsute, niegodne zamążpójścia.
Oto dlaczego wszystkie religie
jednym głosem mówią o konieczności moralności. Oto dlaczego
u wszystkich duchowo rozwiniętych narodów nierządnicami
gardzono, bito pod pręgierzem, kamienowano.
W naszych czasach związek
dziewiczości z jakością potomstwa potrafili wyjaśnić
genetycy, którzy odkryli w ubiegłym wieku zjawisko
telegonii.
A zaczęło się to odkrycie od
tego, że około 150 lat temu, hodowcy, hodujący nowe rasy
koni, w celu zwiększenia ich wytrzymałości, postanowili
skrzyżować konia z zebrą. Eksperymenty się nie powiodły: nie
było ani jednego poczęcia - ani u klaczy od zebr - ogierów,
ani u zebr- klaczy. Eksperymenty wstrzymano i próbowano o
nich zapomnieć, przypuszczając, że sprawa jest zamknięta.
Jednak po kilku latach u klaczy, które brały udział w
eksperymentach, zaczęły się rodzić pasiaste źrebięta. Od
rasowych ogierów!... Oszołomiony świat naukowy nazwał to
zjawisko telegonią. Współcześni Karola Darwina - prof.
Flint, Felix Ladanteka i inni naukowcy - przeprowadzili
eksperymenty z innymi zwierzętami, które potwierdziły to
zjawisko. F. Ladantek napisał książkę „Indywiduum, ewolucja,
dziedziczność i neodarwiniści” (M., 1899), w której
rozdziale „Telegonia lub Wpływ pierwszego samca” opisał
prowadzone eksperymenty. Tylko praktycy - hodowcy psów od
dawien dawna wiedzieli: jeśli rasowa suczka przynajmniej raz
zwiąże się z nierasowym psem podwórkowym i nawet jeśli w
wyniku tego stosunku szczeniąt u niej nie było, to w
przyszłości i tak rasowych szczeniąt od niej nie można
oczekiwać.
Czy współczesne dziewczyny,
które decydują się rozpocząć intymne życie przed
małżeństwem, powinny o tym wiedzieć? Bezsprzecznie. Jednak o
tym nikt nie wie.
I oto do naszych czasów złożyła się taka paradoksalna
sytuacja: o zjawisku telegonii, która ma bezpośredni związek
z narodzinami pełnowartościowego potomstwa, wiedzą głównie
hodowcy. W przeciwnym razie w Rosji nie byłoby najlepszych
ras zwierząt - ani pełnej krwi koni arabskich, ani mlecznych
krów, ani znakomitych soboli...
Nawiasem mówiąc, rosyjskie
futra opanowały trzecią część światowego rynku futer!
Odkrycie telegonii w XIX wieku
od razu zostało ukryte przed ludźmi, ponieważ odsłaniało
tajemnicze zasłony losów mnóstwa ludzi - prostych i
wielkich. Ale co najważniejsze, odkrycie to szczelnie
zamykało drogę dla wszelkiego rodzaju rewolucji seksualnych,
a to nie wchodziło do planów wroga rodzaju ludzkiego.
Dla utajnienia zostało
znalezione, a nawet wprowadzone do encyklopedii dogodne
zdanie: że jakoby zjawisko telegonii nie zostało
potwierdzone ... Ale, jak to się mówi, nie ma nic ukrytego, co
by nie zostało ujawnione. Zwłaszcza, kiedy zaczęły być
przeprowadzane na terytorium Związku Radzieckiego
międzynarodowe festiwale, zaistniały częste przypadki, kiedy
nasze rosyjskie dziewczyny zaczęły rodzić od genetycznie
zdrowych SWOICH białych mężów - dzieci, niepodobne ani do
matki, ani do ojca, tylko do czarnego debilnego „młodziana”.
Przyczyną pojawienia się tych dzieci była mutacja genetyczna
łańcucha chromosomowego. Zaistniały wiele lat temu związek
pozamałżeński stał się winny tragedii rodzinnych. Co tu
ukrywać, „dziewczyny - przedmałżeńskie kobiety”, szczególnie
wśród licznych prostytutek, „dzikich” lub zorganizowanych
„eksport - usług”, dziś często dają w prezencie swoim
„legalnym ukochanym” ukryte owoce przedmałżeńskich związków
płciowych - narkomanów, toksykomanów, homoseksualistów, czy
osób niepełnosprawnych umysłowo, zdiablonych dzieci -
przygłupów.
Oczywiście, i w chwili obecnej
teoria „telegonii” ma niezliczone mnóstwo przeciwników,
którzy podają „wyniki badań i doświadczeń”, argumentując, że
telegonia - to brednie, że liczenie się z nią - to nie
szanowanie siebie samego i swoich pragnień. Większość z tych
teoretyków - to osoby zainteresowane, ponieważ przemysł
pornograficzny poniósłby istotne straty, jeśli zjawisko
telegonii będzie poznawane przez dzieci od szkolnej ławki.
Dlatego dla nich jest bardziej korzystne, jeżeli nasze
dzieci zaczną w szkole uczyć się programu „planowania
rodziny”, który sprzyja demoralizacji przyszłego pokolenia,
a w konsekwencji - napychaniu ich portfeli.
W drugiej połowie XIX wieku
oszołomieni naukowcy, współcześni Flintowi i Ledantekowi,
zaczęli zanudzać fizjologów na całym świecie jednym i tym
samym pytaniem: „Czy efekt telegonii dotyczy również ludzi?”
Ale uczonych nie trzeba było już popędzać. Rozpoczęły się
intensywne badania fizjologiczne, antropologiczne,
socjologiczne i statystyczne, a nawet eksperymenty, jeżeli,
oczywiście, była taka możliwość. I bardzo szybko bezstronna
nauka stanowczo powiedziała: „Tak, efekt telegonii dotyczy
również ludzi, przy czym nawet w bardziej wyraźnej formie
niż w świecie zwierząt!”
Oto wtedy i spadła zasłona
tajemniczości!
Ale nie ma nic tajemniczego,
co by kiedyś nie stało się jawne. Brutalna rzeczywistość
naszego dzisiejszego dnia i tak doprowadziłaby naukowców do
tego problemu, nawet gdyby nie było w XIX wieku przypadku z
zebrami. W drugiej połowie XX wieku wraz z rozwojem
komunikacji, możliwości nawiązania kontaktów, w tym
seksualnych, między ludźmi różnych ras wzrosły wielokrotnie.
A wyników tego nie może zobaczyć chyba tylko niewidomy.
Na przykład, po zakończeniu
wszystkich najważniejszych imprez międzynarodowych w Rosji
(festiwali młodzieżowych, olimpiad sportowych, itp.) bardzo
często obserwowano przypadki narodzin dzieci typu
negroidalnego, zwłaszcza w Moskwie i Leningradzie. Od
niektórych kobiet przy tym można było usłyszeć wyznanie, że
kontakt seksualny miały one z przedstawicielami innych ras
kilka lat temu, a zaszły w ciążę i rodziły dzieci od swoich
mężów - białych ludzi. Ale z powodu jakichś niezrozumiałych
dla nich przyczyn dzieci nie były podobne „ani do matki, ani
do ojca, tylko do czarnego młodziana”. Ponadto, znane są
przypadki, kiedy za grzechy matki płaciła córka, która
urodziła dziecko typu negroidalnego, która nigdy w życiu ani
razu nie widziała Murzyna.
Do tej pory mówiliśmy, w
oparciu o przykłady z ludźmi i zwierzętami, o przekazywaniu
drogą telegonii - zewnętrznych oznak ojca. Czy przekazywane
są ukryte, wewnętrzne oznaki ojca?
Tak, są przekazywane! I to w
telegonii jest najbardziej niebezpieczny, i chciałbym
powiedzieć, najważniejszy czynnik! Znaczy to, że dalece nie
wszystko jedno jest, jakimi byli u kobiety jej płciowi
partnerzy przed tym, zanim wyszła za mąż i urodziła dziecko.
Właśnie i do tego wniosku przyszła nauka o telegonii, kiedy
nałożono na nią „tabu”, a napisane na jej temat książki
zostały stopniowo zniszczone.
Prawosławny obraz życia w
Rosji dopiero się zaczyna odradzać, a „demokratyczne”
obyczaje właśnie są oparte na niemoralności i
nieodpowiedzialności. Wychodzi tak, że zewnętrznie z pozoru
normalni i zdrowi rodzice w swoich dzieciach nagle nie widzą
siebie, a dawne „przywitanie” z przeszłości, na przykład: „hello,
hej, hallo, chao, ahoj, cześć, привет ...itd.”
Istota mechanizmu telegonii na
razie pozostaje niewystarczająco wyjaśniona. Istnieje kilka
hipotez. Według dra nauk medycznych Kazarinowa, podstawą
tego zjawiska jest pochłanianie (absorpcja) przez drogi
płciowo-rodne kobiety materiału genetycznego nasienia
właśnie pierwszego mężczyzny, co prowadzi do zmiany jej
aparatu genetycznego (dziedzicznego). Zmiana ta jest
zachowana do końca życia i nieuchronnie przekazywana jest
potomstwu. W ten sposób program genetyczny potomków kobiety
pisze pierwszy mężczyzna.
DNA nasienia męskiego tworzy w układzie rozrodczym kobiety
nieznane wcześniej trwałe rodzaje pamięci: solitonową,
holograficzną i polaryzacyjną.
Radziecki naukowiec P.P. Gariajew ustalił, że cząsteczki
DNA, a także komórki biologiczne są w stanie wysyłać i
odbierać informację falową. W 1985 roku odkryto fenomenalne
zjawisko: po usunięciu ze spektrometru spermy DNA, jej
fantom przechowuje się jeszcze przez 40 dni! W żywym
organizmie możliwe jest nieporównywalnie dłuższe jego
istnienie i wpływ na dziedziczność przyszłych potomków.
Plazmidy rodowego (genetycznego) materiału całkowicie
zabezpieczają zjawisko telegonii, zwłaszcza popadając po raz
pierwszy w nietknięte rodowe środowisko genetyczne. Plazmidy
te, nawiasem mówiąc, mogą być tymi „wolnymi rodnikami
komórek rozrodczych”, poprzez które dokonywane jest zjawisko
telegonii i o których mówił doktor nauk medycznych profesor
Władimir Barabasz w wywiadzie dla gazety „Życie Wieczne”, (ros
- „Жизнь вечная” - od A.L.). Jednakże ze względu na fakt, że
plazmidy są zdolne do podwajania się (replikacji) przez
replikacyjny system komórki gospodarza i dostosowują się do
warunków wewnątrz obcej komórki (tj. istotnie zależą od
właściwości i rozmieszczenia komórek gospodarza), to
decydujące znaczenie dla działania telegonicznego ma stan
duchowy człowieka. Jeśli osoba w pełni akceptuje grzech
cudzołóstwa, to w pełnej mocy działają też cudze plazmidy w
„swoim” środowisku.
Natomiast jeśli cudze plazmidy są obce człowiekowi duchowo
(poprzez skruchę) lub reakcję naturalną, fizyczną (przez
obrzydzenie), to plazmidy te szybko giną i żadnego
telegonicznego działania, oczywiście, już być nie może.
Również telegonicznego działania nie może być przy drugim
legalnym małżeństwie, ponieważ człowiek przy tym „nie
grzeszy w swoim ciele.” „Rozpustnik grzeszy w swoim ciele„ -
to są słowa Świętego Apostoła Pawła.
Rosyjskie żony cenione są
powszechnie jako nosicielki najbardziej pociągających cnót,
takich jak wrażliwość duszy i dobroć, uczynność i
niewybredność, gospodarność i oddanie rodzinie, cierpliwość.
Jak i czym przekonać rosyjskie kobiety, aby nie pozwoliły
rozpływać się swojej boskiej naturze w innych rasach? Strona
materialna, jako najczęstsza przyczyna takich małżeństw, nie
jest kompensowana następnie często upokorzoną pozycją w
rodzinie, psychologicznym „nie zgraniem się”, nie
wspominając już o często wadliwych dzieciach.
W starożytnej indyjskiej „Księdze Praw Manu” czytamy:
„Królestwo, w którym dokonują się nieuporządkowane poczęcia,
szybko ginie wraz ze swymi mieszkańcami”.
Upadek Babilonu, Egiptu, Grecji, Rzymu nie jest wynikiem
przegranych bitew lub klęsk żywiołowych, a skutkiem
niekontrolowanego napływu do nich rasowo obcych im plemion,
międzyrasowego wymieszania, przeniknięcia ich do struktur
władzy. Szczególnie szybko imperia się rozpadały w wyniku
międzyrasowych małżeństw.
Rosyjskie Kobiety! Brońcie i chrońcie swoją wrodzoną moralną
czystość i naturalne piękno przed zamachem współczesnego
wulgarnego szatańsko-konsumenckiego społeczeństwa Kusiciela.
Ceńcie swoje boskie powołanie kontynuatorek Rodu
największego narodu Ziemi - NARODU ROSYJSKIEGO.
Źródło: http: //ljtop.blogspot.com
Tłumaczył Andrzej Leszczyński
6.1.2016 r.
Źródło:
Portal „Moskwa - Trzeci Rzym”:
Правда о телегонии или что необходимо знать всякой девушке и
всякому юноше