NATURALNE LECZENIE

SIEJ MIŁOŚĆ TAKŻE W KUCHNI

Dziś musimy mieć dobrą intuicję, musimy zaprzęgnąć ją we wszystkich gałęziach naszego życia... również bardzo ważne jest czujne postrzeganie. Dla świadomego życia potrzebujemy energii a jednym ze sposobów starym jak świat jest produkowanie własnej energii poprzez codzienne pożywienie.

Świat jest wystarczająco stary aby już mieć na ten temat dobre rozeznanie a nie ciągle w tym temacie pełzać po ziemi. Ileż to ludzi dzisiaj myśli o tym, że proces samego trawienia spala już dużo energii, i tu jest już ten główny punkt, gdzie można dużo własnej energii zaoszczędzić.

Ileż to ludzi zasiada spokojnie do posiłku, w odpowiednich warunkach aby w spokoju przeżuwać każdy kęsek? Ludzie mają coraz mniej na to czasu... szybko wkładają coś do buzi i połykają na prędce, ponieważ nam wszystkim gdzieś się spieszy i nasze myślenie jest daleko od naszej strawy. Kto tu ma czas na dobre wymieszanie pokarmu ze śliną... w dodatku włączamy TV, komputery i dodatkowo karmimy się złymi newsami... i o jakiej świadomości jedzenia my tu mówimy?

Ważne jest dla nas wizualne postrzeganie naszego pokarmu: jego kształt, kolor, smak, zapach, twardość a nawet dźwięk jaki wydaje dany pokarm, kiedy go przeżuwamy. Wówczas nasz organizm wie co jemy i już produkuje odpowiednie soki żołądkowe. W ten sposób również zaoszczędzamy energię i zapobiegamy aby nasz żołądek nie wydzielał niepotrzebnych kwasów.

Ważne jest jak podchodzimy do jedzenia, czy wyrażamy zachwyt, czy umiemy podziękować kucharzowi... nawet wówczas, kiedy to jedzenie nie jest specjalnie wyrafinowane... bo musimy wiedzieć, że czym prostsze jedzenie tym zdrowsze... a dzisiejsze piętrowe kanapki z McDonalda potrafią wywołać w nas poważne choróbska chociaż wydają się nam takie piękne, takie smaczne... ale kiedy je zjemy będą w naszym żołądku ciężkim kamieniem.

Musimy wiedzieć, że wszystko co rośnie w obecności światła słonecznego posiada w sobie to światło, toteż szukajmy takich pokarmów, które nie rosną przy sztucznych żarówkach.

Ważne jest jak przygotowujemy pożywienie, z miłością czy ze złością... toteż gotujmy ze świadomością, że nasza miłość wzmocni wibracje tego posiłku i da nam więcej witalności.

Na pewno już zauważyliście, nie każdej gospodyni posiłek smakuje tak samo, chociaż zastosowały ten sam przepis. Gotowanie to wielka magia a jeszcze większa to nakrywanie do stołu. Dzisiaj mówimy dużo o miłości ale jak mało mamy jej w domu, w życiu... a już zupełnie zapomnieliśmy o niej w kuchni. Nie mamy czasu, jemy szybkie posiłki, mniej czasu spędzamy wspólnie przy stole, więcej odwiedzamy fast foody a nawet jemy podczas prowadzenia samochodu. I jaka tu może być w nas biologiczna odnowa, w dodatku te nasze produkty są pełne trucizn. W wielu domach ważniejsze dla nas są pieniądze, ładniejsza szafa, dywan na podłodze niż dobra strawa na talerzu... a tak naprawdę człowiek pomimo, że niby tak pragnie pieniędzy to jednak ważniejsza dla niego jest miłość i nie bez kozery stary mędrzec powiedział: "przez żołądek do serca".

I żaden cielec nie zaspokoi tego ludzkiego pragnienia - zapotrzebowania na miłość... kupuj więc wartościowsze pożywienie, niech i to w ciebie wnosi miłość, zdrowie i duchowe wartości.

I nie jest to prawdą, że lepsze pożywienie drożej kosztuje, nie musimy jeść na tony... tylko tyle ile wynosi prawdziwe zapotrzebowanie na minerały i witaminy. Trzeba użyć własnej głowy, intuicji, błogosławić wszystkie produkty jakie przynosimy do domu... i z miłością zabrać się do pracy w kuchni... i życzę smacznego.

Vancouver
6 Aug 2015

WIESŁAWA