Yerba mate to wiecznie zielony
ostrokrzew paragwajski występujący w Ameryce Południowej.
Roślina żyjąca dziko (obecnie jest coraz częściej
uprawiana), znana od czasów przedkolumbijskich. Od setek lat
z suszonych liści tubylcy sporządzali zdrową herbatę. Bardzo
szybko zwrócili na nią uwagę jezuici, odkryli, że usuwa
zmęczenie, rozjaśnia umysł i łagodzi uczucie głodu.
Największymi zaletami yerba mate jest zwiększenie energii i
lepsza koncentracja, która sprawia, że życie jest
łatwiejsze.
Największą siłą ludzkiego umysłu jest zdolność skupienia się
na jednej rzeczy przez dłuższy czas, dopiero wówczas można
coś osiągnąć i ułatwić codzienne życie. Toteż bardzo ważne
jest, aby nie robić wielu rzeczy na raz. Wówczas nie mamy za
dużo szans do zapalenia w sobie ognia, ponieważ ciągle
rozpraszamy energię. Chcesz coś osiągnąć? Twoja myśl musi
być niczym jeden jasny promień, jak laser. W dzisiejszym
świecie coraz trudniej się skoncentrować, przeszkadza nam
hałas i... technologia. Nowoczesne technologiczne zabawki
mocno rozpraszają nasze mózgi, a życie zmusza nas do
wielozadaniowości, dzięki czemu w naszych umysłach dochodzi
do totalnego bałaganu. Do koncentracji potrzebna jest nam
cisza.
Koncentracja zwiększa czystość umysłu, człowiek szybciej
rozróżnia co jest dobre a co złe i umie szybko podjąć
właściwe decyzje. Takie działania pozwalają nam na lepsze
przetrwanie. Yerba mate dostarcza nam właśnie taką energię:
czystą, delikatną i spokojną w porównaniu z innymi środkami
pobudzającymi jak: kawa, czarna herbata, kakao, orzech cola,
guarana... z nich wszystkich to yerba mate najbardziej
równoważy energię. Pomimo, że yerba mate działa podobnie jak
kawa, to jednak jest lepsza, nie ma efektów ubocznych jak po
wypiciu kawy. Rzadko kiedy wpłynie na sen i nie pozostawia
po sobie stresów kofeiny.
Yerba mate jest naturalnym
ziołem, zawiera praktycznie wszystkie niezbędne do życia
mikroelementy i witaminy A, B1, B2, B3, B5, C, E, wapń,
żelazo, magnez, mangan, fosfor, selen, sód, siarkę, cynk,
dodatkowo garbniki, chlorofil, flawonoidy i 15 potrzebnych
nam aminokwasów, zawiera 11 polifenoli co daje jej większą
siłę jako przeciwutleniacza niż innych popularnych
pobudzających napoi.
Yerba mate dość dobrze wzmacnia nasz system immunologiczny,
chroni przed utlenianiem DNA. Posiada składnik zwany
saponiny (grupa związków chemicznych należących do
glikozydów), powodują hemolizę czerwonych komórek. Ogólnie
mówiąc yerba mate obniża cholesterol, działa przeciw
nowotworowo, przeciwcukrzycowo, hamuje infekcje (nawet HIV),
ochrania wątrobę i kości w utracie masy kostnej. Związki
roślinne w yerba mate powodują szybką odpowiedź
immunologiczną, która zapobiega alergiom, zapaleniu jelit,
stwardnieniu rozsianemu, reumatoidalnemu zapaleniu stawów i
cukrzycy. Pomaga osobom cierpiącym na zmęczenie umysłowe,
fizyczne, chroniczny zespół zmęczenia a wszystko dzięki
alkaloidowi purynowemu - metainie (kofeina z yerba mate),
posiadającym działanie pobudzające. Blokuje w organizmie
receptory adenozynowe zwalczające objawy zmęczenia, co
pozwala na większą aktywność fizyczną a nawet na bardziej
wysiłkowe ćwiczenia, pracę.
Metaina, to rodzaj kofeiny, która jest jeszcze do końca nie
zbadana.
W yerba mate są jeszcze dwa inne pokrewne związki:
teobromina i teofilina, te trzy składniki: metaina,
teobromina i teofilina stymulują produkcję dopaminy.
Teobromina jest rodzajem kakaowca, znajduje się w kakao,
czekoladzie, znana od dawna jako żywność bogów (teo - bóg,
broma - żywność).
Teofilina stosowana jest w terapii chorób układu oddechowego
(choroby płuc, astma).
Tak jak na Wschodzie zielona herbata jest napojem mnichów i
samurajów, znana od tysiącleci, tak yerba mate z lasów
Amazonii króluje w Ameryce Południowej. Służy jako środek
pobudzający, pomaga w utracie wagi, działa przeciwbólowo,
usuwa zmęczenie i depresję. Przyczynia się do leczenia
zatok, alergii, układu oddechowego, pokarmowego (świetnie
radzi sobie z E. Coli i innymi pasożytami jelitowymi), więc
służy na wszelkie zatrucia pokarmowe, leczy układ moczowy i
kamienie nerkowe. Pomaga organizmowi budować mocne kości,
nawet bez ćwiczeń zwiększa gęstość kości, chroni serce i
cały układ naczyniowy.
Teobromina rozluźnia naczynia krwionośne co umożliwia lepszy
przepływ krwi, co ważne - oczyszcza organizm z ciężkich
metali.
Obecnie na świecie spożywanie
yerba mate stało się popularne w podnoszeniu naszej kondycji
psychicznej, fizycznej i poprawy zdrowia. Jak widać na
załączonym obrazku nie gardzi nią nawet Pop Franciszek.
Zapobiega nie tylko otyłości i zmniejszeniu masy ciała
dzięki efektywności termogenicznej, czyli wzmożonej
produkcji ciepła przez organizm. Wspomaga utlenianie
tłuszczów jak również uzupełnia energię podczas wysiłkowych
ćwiczeń, dlatego jest popularna wśród sportowców.
To nasz skład ciała ma wpływ na naszą siłę, wytrzymałość,
wydolność, na całokształt naszego zdrowia... i to od nas
zależy, co my wkładamy w siebie. Jedzenie, które spożywamy
daje nam budulec potrzebny do prawidłowego funkcjonowania,
dzięki czemu pracuje nasz metabolizm. Dobra czy zła praca
metabolizmu mówi o naszej diecie. Metabolizm zapracuje tak
jak o niego dbamy.
Jeśli nasz organizm otrzymuje za dużo żywności lub nie dbamy
o jakość swoich posiłków, walczymy z nadwagą i chorobami.
Zapalenie stawów, cukrzyca, choroby serca i wiele innych to
wielkie grzechy popełnione najczęściej w naszej kuchni...
kiedy mówię o tym ludziom, wiele osób próbuje mnie
przekonać, że żywią się bardzo dobrze... a choroba przyszła
nie wiadomo skąd... albo szuka się winnego. Jesteśmy tym co
jemy... i to co jemy ma kluczową rolę dla naszego zdrowia.
Traktujmy żywność jak lekarstwo w celu utrzymania,
zapobiegania i leczenia chorób. To składniki odżywcze dają
naszemu ciału instrukcje dotyczące jak to ma funkcjonować.
Jedzenie należy postrzegać jako nasz kod dla naszego zdrowia
i dobrego samopoczucia.
Termogeneza to proces, podczas którego powstaje ciepło...
proces, który rozkłada tłuszcz. Termogeneza za pomocą
substancji termogenicznych produkuje dodatkową energię,
poprawia nasz nastrój, zdrowie... lecz nie wolno tego
procesu czynić "przez tabletkę", co dzisiaj stało się takie
modne... czyli tabletki odchudzające... nie wolno ich mylić
z pojęciem naturalnych termogeników, które ukryte są w
roślinach. Natura ma swój kod, który jest nie do
podrobienia.
Tabletki stymulują proces termogeniczny, silnie pobudzają
układ nerwowy i tym samym wzmacniają aktywność hormonów,
które odgrywają wielką rolę w pobudzaniu przemiany materii i
spalania tkanki tłuszczowej... ale czy warto brać tabletki
odchudzające? Tak tabletki jak i inną cudowną masówkę na
odchudzanie - fitness można wyrzucić do śmietnika... jedno i
drugie bez właściwej diety nie zapewni zdrowia... a jeszcze
mogą wywołać poważne skutki uboczne, a nadmiernymi
ćwiczeniami można uszkodzić ciało. Bez prawidłowej diety
wszystkie odchudzające terapie będą na przegranej pozycji.
Wystarczy, że tylko przestaniemy chodzić na fitnes i w tri
migi wrócą nam utracone kilogramy nadwagi... albo i więcej.
Tabletki odchudzające to jeden z termogeników... i kusi
człowieka szybkie odchudzanie w tabletce... tylko
rzeczywistość wygląda inaczej niż na reklamie. Bądźcie
ostrożni ze wszystkimi pigułkami, które są reklamowane na
szybkie odchudzanie. Są zbyt ryzykowne, mogą pojawić się
bóle głowy, rozdrażnienia, przygnębienia, depresja,
nadmierna ochota na alkohol.
Odchudzanie "przez głodówkę"... to potężny błąd...
organizmowi musimy zapewnić odpowiednią dawkę budulca do
życia... powinniśmy spożywać posiłki nawet 5-6 razy
dziennie.
Oczywiście dobieramy właściwą dietę, zmniejszamy porcje
żywności do dużo mniejszych rozmiarów i kalorii, większą
częstością mniejszych już posiłków zwiększamy proces
termogenezy. Podczas trawienia następuje wzrost wytwarzania
ciepła, które związane jest z większym zużyciem energii, w
konsekwencji spalamy większą ilość kalorii. Czym więcej
wytworzymy ciepła w organizmie, czy to przez posiłek czy
ćwiczenia tym spalimy więcej kalorii.
Do odchudzania wybieramy
pokarmy, które mają w sobie termogeniki, które przyśpieszają
metabolizm, co automatycznie zmniejsza nasze kalorie.
Wybieramy zdrową żywność zawierającą związki termogeniczne,
głównie są to produkty pikantne, gorzkie.
Przykłady: pieprz kajeński (cayenne), imbir, ostra czerwona
papryka, cynamon...
z napoi: zielona herbata, czerwona herbata, mięta
pieprzowa... i oczywiście yerba mate, która posiada w swoim
składzie termogeniki, które zwiększają nasz metabolizm.
Jak pisałam wyżej, powtórzę jeszcze raz, najbardziej
wskazane termogeniki na zwiększenie ciepła to właściwa dieta
i ćwiczenia... musimy codziennie dbać o to, aby
systematycznie przyjmować już zmniejszone posiłki i pilnować
godzin posiłków... co jest bardzo ważne!
Oczywiście musimy wyeliminować podjadanie między posiłkami,
aby nadwyżki kalorii nie magazynowały się ponownie w
organizmie.
Zmniejszamy ilość kalorii na talerzu, ale zwiększamy
ćwiczenia... początki będą trudne.
Yerba mate pomoże osobom ze słabą wolą, znacznie zmniejszy
apetyt. Czujemy się bardziej komfortowo, kiedy tracimy
wilczy apetyt i możemy spokojnie realizować nasz
odchudzający projekt.
Guarana
Oprócz yerba mate dobra
jest:
- guaranina (kofeina z guarany), która powoduje
natychmiastowy przypływ energii, poprawia temperaturę ciała
co pozytywnie wpływa na metabolizm i zamienia tłuszcz na
mięśnie
- zielona herbata, szczególnie z domieszką guarany, powoduje
silne działanie termogeniczne
- żeń-szeń, dodaje energii, wzmacnia organizm, reguluje
nadwagę
- i wiele innych.
Jak parzyć yerba matę?
W Ameryce Południowej to cały
rytuał połączony z Matką Ziemią... jest podawana w
naczyniach zwanych mate lub guampa... ale można najprostszym
sposobem, zaparzyć jak czarną, zieloną czy inną ziołową
herbatę i pić ciepłą małymi łykami.
Uwaga! Osoby, które leczą swój cholesterol, nadciśnienie,
cukrzycę chemicznymi medykamentami, nie powinny ich łączyć z
yerba mate, podobnie nie wolno łączyć yerba mate z
alkoholem. I oczywiście, nie wolno z yerba mate przesadzać,
we wszystkim trzeba zachować umiar.
Vancouver
13 Aug. 2017
WIESŁAWA
|