WIELCY LUDZIE

MLECZNY BABA

 

Nazywają Go tak ponieważ od 28 lat spożywa wyłącznie mleko. Na drodze do poznania Absolutu nie umiałby skrzywdzić świata, jedząc co innego.

Urodził się 18.04.1933r w wiosce Katmandu. Drogę do swojego oświecenia miał długą i krętą. Jako 8 latek spotkał węża w trakcie zabawy w lesie. Był to wielki wąż Naga o 5 głowach i otrzymał od niego wskazówki. Te i inne wskazówki skłoniły Go by w wieku 18 lat opuścić Nepal i udać się do aśramu. Tam otrzymał stopień - "Tego co się wyrzekł". Od tego momentu czela czyli uczeń pozostawia swoje ziemskie życie i rozpoczyna nowe -boskie.

Od tej pory nie mówi się już więcej o jego przeszłości, a jego wiek jest obliczany w latach od dnia wtajemniczenia. Staje się Sadhu, świętym mężem. Do Nepalu z Polski droga daleka. Niemniej jednak jeszcze dalej nam ludziom zachodu do hinduskich świętych mężów. Nam radość i szczęście sprawia nowy samochód i luksusowe mieszkanie, im zaś do szczęścia potrzeba, miski strawy, ciasnej izby i MANTRY.

Kiedy te nasze dwa światy się spotkają? Pierwszą praktyką duchową jaką sobie narzucił Mleczny Baba było pielgrzymowanie a trwało 12 lat. Przywdział bawełnianą szatę i wędrował po świętych miejscach Indii, Nepalu i Tybetu. Na dachu świata w świątyni Kailaś, którą buddyści i hindusi traktują jak symboliczne centrum wszechświata, odnalazł wew. ukojenie, zbliżył się do Boga, dotarł do własnego serca.

Kolejne 12 lat przesiedział w świątyni, gdzie całymi dniami recytował imię Boga i oddawał się pudżom (rytuały podczas którego czyta się tekst i medytuje jego znaczenie). Jeszcze 3 lata praktykował obsypywanie się popiołem, zanim osiągnął wtajemniczenie. W końcu w wieku 52 lat pozostał przy spożywaniu tylko mleka - jako jedynego pożywienia.

Od lat przyjeżdża na zachód z promiennym uśmiechem, opowiada o Bogu i potrzebie miłości. Europejczycy nazywają Go inaczej niż Amerykanie - Babadżi. Wiedzą, że mają do czynienia z jednym z największych współcześnie żyjących hinduskich mistrzów.

Kiedy jest przeziębiony czy boli Go głowa w gorącym mleku gotuje przez siebie wybrane zioła. Przynoszą mu je w ofierze zielarze z Himalajów. Mleko to pokarm satwiczny - czyli czysty, pierwotny jak mawia Baba. Dzięki niemu Jego umysł jest czysty i niczym nie zmącony, a sen krótki, ale głęboki. Mleczny Baba śpi tylko 5 godzin na dobę. Czasami śnią mu się wersety Mahabharaty, niekiedy widzi światło Boga, albo doświadcza wizji przyszłości. Mleczny Baba jest prawdziwym mistykiem. Wybrał drogę ascezy i jogi, aby uwolnić się od spraw doczesnych i poznać smak Absolutu. Hindusi uważają Go za świętego męża, który tu na ziemi reprezentuje Boga.
 

Opracowała Ammy