WIERSZE I OBRAZY

WIERSZE WIESŁAWY
(CZĘŚĆ 30)
LINK! DO CZĘŚCI 29

LINK! DO CZĘŚCI 31

PRAWDZIWY DOM



Dzisiaj mamy taki dzień...
nauczmy się życia z ust... śmierci
pomoże nam to zrobić
pamięć naszych zmarłych.

Śmierć, gorzka to lekcja
ale uczy nas odróżniać
ludzkie wartości od tych marnych plew...
uczy nas, co jest prawdziwe i trwałe...
i nie ważne, czy żyjemy długo czy krótko.

To życie wymaga większej odwagi,
to życie napędza na nas burze,
topi w potężnych falach...
lecz kiedy dusza odchodzi z ciała
nic nie jest w stanie jej zniszczyć...
ani ogień, ani woda,
opuszcza ziemski padół,
przechodzi do innego świata...

opuszcza nas bez żadnego bogactwa...
opuszcza nas
lecz nie zrywa więzów ze swoimi bliskimi,
którzy ją kochali...
a kiedy i na nas jest pora odejścia
wyciąga do nas rękę
i przeprowadza w bezpieczne miejsce...

w ciszy, bez płomiennych słów
i wspólnie żeglują do Domu,
gdzie czeka nasza gwiezdna rodzina...
czeka na ciebie...
toteż nie smuć się
kiedy ta ziemska podróż dobiega końca.

Kiedy umierasz, twoja dusza ma gdzie pójść...
i tak to jest... żyjemy, cieszymy się
a tu przychodzi śmierć na cieniutkich nogach...
wszędzie cię znajdzie... otworzy tysiące drzwi...
i zostawiasz na ziemi wszystkie marzenia i oczekiwania...
i twoje ciało zostaje w mieście umarłych,
gdzie można spać latami...

i nie płacz już...
te dusze jak anioły fruwają w powietrzu
i nadal żyją w twoim sercu...
śmierć to tylko nowa niewidzialna droga...
zmiana miejsca zamieszkania...
dusza odchodzi do prawdziwego Domu...

Vancouver
1 Nov. 2017


SNY



Nasze sny
czyli głos naszej duszy,
która o czymś mówi nam, przypomina...
raz brzmi złowieszczo...
innym razem koi serce.

Sny - przesłanie do twojego życia
a nawet dają wgląd do ponadczasowego Królestwa,
które zaczyna się w naszym sercu...
kiedy sercu nie brakuje spokoju, miłości
nasza czysta dusza karmi nas wizjami z pięknego świata
ale kiedy spokój i miłość zostają wypchnięte,
skradzione przez codzienną rzeczywistość
kończy się nasze królowanie w pięknym świecie
i czas przestaje być nieśmiertelny.

Sny, nasze wizje i rzeczywistość jakie wpływają w nasze życie,
to rodzaj języka płynącego z naszej psychiki...
i łatwo widzimy
- czy człowiek jest w sercu szczęśliwy, spokojny
- czy zniewolony w swojej rozpaczy, szaleństwie.

Sny - to liczne ukryte drzwi w naszej duszy,
która otwiera te drzwi... w zależności od poziomu twojego serca
i zaprowadzi do miejsca twojej psychicznej rzeczywistości...
i rzuca światło na cząstkę naszego obecnego życia.

Duch, który nigdy się nie narodził,
nie przestaje istnieć,
wie co ci objawić, jaki ślad zostawić
abyś mógł przejść przez to życie sprawniej...

podpowiada ci w snach, wizjach
co powinieneś zrobić... a co nie...
i mówi ci to dużo wcześniej
niż objawi ci to twoja rzeczywistość.

Ale czy ty potrafisz
komunikować się z własną duszą?

Vancouver,
15 Dec. 2017

TWÓJ DZIEŃ



Wszystkie dni, słoneczne czy ponure
zawsze są boskie...

dni przychodzą i odchodzą
i są niczym postacie,
które spotykamy w naszym życiu...
bywają radosne i przytłumione
ale jedni i drudzy niosą nam jakieś przesłanie.

Wczorajszy dzień jest już dla ciebie snem...
jutrzejszy tylko wizją...
ale dzisiejszy dobrze przeżyj...
napełnij swoje serce słońcem,
które mieszka w tobie
i nieważne czy wiszą na niebie czarne chmury,
ważne, że w tobie dużo wiary i nadziei.

Czekasz na ten święty dzień
jako coś ważnego...
czekasz aby spełnić dobry uczynek...
ale każdy twój dzień może być święty...
bo to w twojej ręce szlachetny czyn
i w twoim sercu słońce...
bo to ty możesz rozświetlić życie utrapionej osoby.

Każdy twój dzień to twoje małe życie...
poranne przebudzenie, niczym narodziny...
i wszystkie łaski tego dnia...
i wszystkie trudności...
i wieczorny odpoczynek, sen...

i wiesz, że ten dzień już nie wróci
ale nie mów, że go straciłeś...
nie jest stracony...
nie straci swojego koloru
jeśli popełniłeś choćby jeden maleńki dobry uczynek.

Vancouver
21 Dec. 2017

KRAINA UKOJENIA

Możesz podzielić się chlebem
możesz napoić kogoś swoją wodą...
lecz nie możesz podzielić się własnym cierpieniem
to jest twoje brzemię...

możesz komuś dać piękny kwiat
możesz przyozdobić drogim klejnotem...
lecz nie możesz nikomu dać własnej ręki
chociaż możesz jej użyć aby pomóc bliźniemu...

nie możesz oddać własnego serca
ale możesz wydobyć z niego miłość...
która uleczy każdą chorobę
ukoi każdy ból, zmartwienie...

nie możesz oddać własnej duszy
lecz może być ona przewodnikiem dla tłumu ludzi...
i to twoja dusza może ich wyprowadzić z krainy utrapienia
może im otworzyć furtkę do Najwyższego...

do krainy wiecznego ukojenia
tam, gdzie zawsze świeci słońce
gdzie kwitną mistyczne kwiaty
tam, gdzie nie ma już cierpienia.

Vancouver
2 Feb. 2017

RADOŚĆ - ŚWIATŁO ŻYCIA



Radość to stan ducha,
który jest uskrzydlony i nieskrępowany
i mieszka w naszym sercu...
to stan, który zrywa kajdany z każdego umysłu,
zmusza do śmiechu i tańca.

Człowiek, który nosi w sobie radość
płynie bezpiecznie przez swoje życie...
patrzy inaczej na słońce, wodę,
czuje zachwyt widząc kwiaty, ptaki
a i te kochają go mocno
i czynią jeszcze bardziej szczęśliwym.

W radości i nasze słoneczne dni nie są wyjątkowe...
nawet kiedy pada deszcz...
nawet kiedy pojawia się ból...
i nie łatwo zniszczyć takiego człowieka.

To radość a nie szczęście powinno być
twoim życia celem...
to w komnacie radości cudownie bije serce...
to radość jest hymnem Wszechświata,
który powoduje swoim brylantowym śmiechem,
że pękają wszystkie mury smutku i rozpaczy.

To w radości twój duch
rozdmuchuje płomień twojej duszy,
która osadza się w nieskończoności...
staje się światłem zrozumienia i mądrości.

To w radości patrzymy na świat nowymi oczami...
budujemy własny dom
i zmieniamy własne przeznaczenie...
i pienią się nasze fale serca tak pięknie...
i stają się czystym Duchem...
i topią wszystkie iluzje
i pokazują - kim jesteśmy.

I nasz duch jest wszędzie obecny...
bo to przywilej człowieka,
który łączy nas z żywą naturą...
i nie ma innej drogi,
skoro chcesz aby twoje życie było piękne...

bo twój radosny duch podbija na wieki...
bo płynie w nim życiodajna iskra,
ten nieskończony zarodek życia,
przebudzenie i radosna niespodzianka.

Radosny duch jest lepszy od każdej broni,
uwolni od gniewu, szaleństwa...
bo my ludzie o radosnych sercach
jesteśmy boskimi darami miłości i radości...
siłą i mądrością,
w których jest ta tajemnicza siła,
która rozpala wszelkie światło życia.

Vancouver
24 Apr. 2018

TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ...



spokojny i wyniosły...
stworzyła Go niedościgniona Natura...
toteż podróżuje w wirze i kieruje burzą...
aby pomóc tobie, kiedy jesteś w potrzebie
i przejdzie przez każdy burzowy strumień
aby ciebie ocalić.

Twój Anioł Stróż rozjaśnia twoje myśli i umysł,
wzmacnia twoją moc
i wprowadza do twojego serca Prawdę....
która jest cennym twoim drogowskazem.

To Bóg rozkazał swoim aniołom
aby troszczyli się o ciebie...
poniosą cię na rękach, kiedy jest taka potrzeba...
nie potkniesz się o żaden kamień...

ale musisz w Niego wierzyć...
wówczas usłyszysz jego śpiew...
i ujrzysz jego twarz, lśniącą jak lustro...
i widzisz w niej miłosierdzie i pokój.

Oddaj się w ramiona swojego Anioła...
stoi obok ciebie... a ty tego nie wiesz...
On czeka na twoje polecenia...
widzi każdą twoją łzę...
i słyszysz jego szept... i jego krok.

Ty nie umiesz fruwać, za dużo niesiesz na sobie trosk...
więc to On stąpa za tobą...
i widzisz nie jeden raz jego skrzydeł blask
oświetlonych przez Światło Boga.

I pamiętaj, twoja intuicja jest lepsza niż twój wzrok
anioły są wszędzie wokół nas...
i jak to cudownie porozumiewać się językiem aniołów...
bez słów... czyli językiem miłości,
który trafia bezpośrednio do naszych serc.

Vancouver
24 Apr. 2018

KIEDY MIŁOŚĆ MÓWI



Miłość to głęboka tajemnica...
ci co naprawdę kochają nie nadużywają jej słów...
lecz ci co jej łakną ale nie potrafią bezinteresownie kochać
zarzucają nas pustymi słowami,
z których wynika więcej bólu niż korzyści.

Kiedy miłość staje się faktem nie potrzebne są słowa...
miłość szuka ciszy, głębi... tam snuje marzenia...
nie lubi być przeładowana słowem...
tylko ze swojej głębi usłyszysz, że mówi do ciebie...
przebacz mi wszystko czym cię zniewoliłam...

otwierasz oczy... i widzisz jej odsłonięte lico,
które uśmiecha się do ciebie, nie widać w nim nienawiści...
i rozmawia z tobą tylko oczami...
i chociaż jest blisko... i czujesz jej oddech...
to nie dotyka rękami
ale czujesz ją głęboko we własnym sercu.

I uderza mocno muzyka twojego serca w Niebo i Ziemię...
i Ziemia przestaje być pustynią...
i niknie granica między Niebem... a ty pokonujesz tą przepaść
tylko za pomocą tych niewypowiedzianych słów...
bo wielka ich siła i moc... tak przemawia do ciebie Bóg...
ale czy twoje serce Go słyszy?
No cóż... twoje serce absorbuje tłum.

Lecz kiedy usłyszy... oto znowu żyjesz
i unosi się twoja fala...
i rozwijasz skrzydła w świecie wyobraźni...
i zbliżasz się do kręgu złotego światła...
i szybujesz w bezkresnej przestrzeni...
i w twoim sercu odzywa się wolność...

bo tak przemawia do ciebie prawdziwa miłość,
która jest łącznikiem między tobą i Bogiem.
Kochaj w ciszy i wolności a nie siej miłosnego terroru...
bo taka miłość to kiepski skarb,
to tylko nieskończona udręka,
która wiecznie wlecze się za tobą.

Vancouver
29 Apr. 2018

UCZ SIĘ PRAWDZIWEJ MIŁOŚCI



Najważniejszą rzeczą jakiej człowiek powinien się nauczyć
to kochać i nie żądać za to NIC w zamian.
A co robią ludzie?

Oplątują cię swoją pajęczyną miłości,
stosują różne zaklęcia i ślą nieskończone hymny miłosne
aby tylko złapać cię w swoje sieci...

na co nabierają się wygnańcy rozkoszy
schowani w swoich skorupach samotności...
i oczywiście stają się niewolnikami swojej miłości...

i w swojej bezsilności rozdzierają swoje serca
aby ta ich miłość od nich nie uciekła...
i oczywiście, najczęściej kończy się na tym,
że ta miłość ucieka
bo nie wytrzymuje stresu
tego miłosnego piekła...

które nie pozwala wielu
wdychać zapachu bezinteresownej miłości
i zrozumienia potrzeb naszego serca,
które przede wszystkim pragnie wolności...

tylko życie pełne bezinteresownej miłości jest naszym wzrostem
to są otwarte drzwi i okna na prawdziwe życie...
życie, które jest cudem i magią,
w którym człowiek przestaje nienawidzić.

Ucz się więc kochać i dawać...
ale nie oczekuj w zamian nic od innych...
tak jak matka od nowo narodzonego dziecka...
to jest prawdziwa i bezwarunkowa miłość.

Vancouver
29 Apr. 2018

TWÓJ PRZYJACIEL



... w naszym życiu mają duży wpływ nasi przyjaciele...
dobry przyjaciel to wspaniała nagroda od losu i Boga...
i przeciwności nie są nam straszne... i zbieramy lepsze plony...
to przyjaciel odsiewa nasze plewy...
to jego ręka zachowa czyste nasze ziarno...

bo przyjaciel to osoba, z którą można być szczerym...
można mu wszystko powiedzieć
i wiesz, że te słowa pozostaną między wami...

ale takie przyjaźnie są bardzo rzadkie...
kumpla znajdziesz wszędzie
lecz trudno znaleźć prawdziwego przyjaciela.

I jak to wspaniale mieć takiego przyjaciela,
któremu wszystko powierzysz bez lęku...
i wiesz, że w jego rękach wszystko jest bezpieczne.

Przyjaciel to piękny kwiat szczerości,
który nie przekwita w żadnym czasie...
jest jak nieskończoność...
i trwa z nami w radości i smutku
nawet kiedy nie może nam pomóc...
tkwi z nami w milczeniu
i w milczeniu stawia czoła naszej bezsilności.

Wierny przyjaciel jest naszym solidnym schronieniem...
to bezcenny skarb....
i kiedy znajdziesz takiego
poszanuj go...
bo może się zdarzyć, że drugiego takiego już nie znajdziesz.

Mądry człowiek ma wielu przyjaciół...
potrafi nawet przemienić wroga w swojego przyjaciela...
ileż to wielkich przyjaźni wyrosło ze złego początku....
lecz człowiek szalony niszczy to co dla niego dobre,
łatwo rozwiązuje przyjaźnie i ciągle szuka nowych...
i bywa, że zostaje sam przez resztę swojego życia....

toteż pamiętaj,
umiej utrzymać i naprawiać przyjaźnie...
bo to osobliwe dobrodziejstwo Nieba....
to braterska dusza, która zawsze cię wesprze.

Vancouver
30 Apr. 2018

ZWYCIĘZCA CZY PRZEGRANY?



Nasza dusza, która ma w sobie wiarę
potrafi zmienić wszystko
a swoje czarne dziury wypełnić światłem.

Światło tej duszy to strumień świadomości,
który płynie tu i teraz....
świadomość ma wiele odcieni...
i bywa napełniona strachem, nienawiścią, bólem...
i bywa odważna, śmiała, pełna miłosierdzia.

Dusza wpatruje się w ciemność i światłość,
potrafi płonąć gniewem i tryskać radością...
i co by się w życiu człowieka nie działo,
wszystko... jedno po drugim jest tylko życia odcieniem...

i tylko czas pokaże,
w jakim odcieniu ty człowieku zagrasz swoją rolę,
jaką objawisz na zewnątrz wartość...
czy będzie to piękna forma,
twoja dusza ozdobiona miłością, spokojem....
czy pokażesz gorszą swoją jakość
niedopracowaną, lękliwą
a twoja dusza ubierze szatę pozorów.

Prawda jest taka,
że dusza pełna miłości
jest progiem do Wyższego Wszechświata,
jej wibracja jest w kolorze tęczy...
a ta dusza sparaliżowana życiem,
brakiem wiary, światła
zamyka w sobie strumień świadomości.

Świadomość jaką przypisujemy człowiekowi
jest niczym innym, tylko odbiciem jego duszy...
nasza ludzka ewolucja jest światłem oświetlającym
wszystkie wydarzenia naszego życia.

Życia, dzięki któremu
przeżywamy wspaniałe i przykre wydarzenia...
ale życie nadaje im kształtu...
można to samo wydarzenie przeżyć w innej perspektywie...
ale trzeba wiedzieć, że końcowy wynik będzie tą wartością,
która powie ci, czy jesteś życiowym zwycięzcą czy przegranym.

Vancouver
1 May 2018

NOWA ZIEMIA



Każdy nasz nowy dzień, niby taki sam
ale każdy pokazuje się z innej strony...
jeden potrafi być niczym Raj...
i śpiewa nasze serce...
i cieszymy się życiem...

a drugi przypomina historię Adama i Ewy
kiedy wypędzono ich z Raju...
nie widzą drogi... ani dalszej swojej przyszłości...
i ta pusta dolina wypełniona wiatrem targa ich włosy...

i ciężko tu o bochenek chleba...
i o dzban wody...
ale właśnie w takim miejscu ty człowieku
wytworzysz więcej swoich owoców,
otworzysz własne cnoty,
roztropność i niezniszczalną mądrość...
bo w takim dniu pączkuje w tobie drzewo wiedzy
i odkrywasz nową twarz własnej duszy...

to ten smutny dzień
otwiera twój kufer z twoimi talentami...
a kiedy otrzesz łzy nie ma już bólu...
otwierasz oczy... i widzisz światło...
i znika te milion mieczy,
które patrzyły na ciebie z wielką rozkoszą...

i widzisz nad sobą niebo, słońce... i wraca radość...
nie musisz całego życia spędzać w rozpaczy
nad tym co utraciłeś...
twoja mądrość duszy jest twoim domem prawdy...
i zawsze jest z tobą, gdziekolwiek cię życie nie zaprowadzi...

ona wie, ile masz doczesnych potrzeb...
i pokaże ci cały świat w jednym ziarenku piasku...
i widzisz już jak świeci twoja nadzieja...
i budzi się twoja wiara i twoja dobroć
i czyni z piekła nową ziemię...

bo twoje naturalne zdolności są jak rośliny,
wiedzą jak można odnowić życie
ale też potrzebują przycinania przez doświadczenie...
a ty człowieku,
znajdziesz więcej swoich talentów poza murami Raju
niż ten, który tam spędzi całe życie.

Najczęściej to naturalne zdolności wynoszą człowieka do chwały...
nie jego edukacja na Uniwersytecie...
i podziękujmy temu, kto stworzy nam taką możliwość...
wygoni z cudownego Raju...
i zmusi do zrobienia wszystkiego samemu...

Vancouver
6 May 2018

ZŁAMANA PIECZĘĆ



Obudził się nowy dzień...
i ten jak każdy inny zadecyduje o naszym losie,
i chociaż nie jest wielką toczącą się rzeką
jednak nas przeniesie w inną rzeczywistość...
a to jest już nasz krok w naszej świadomości.

I może do ciebie uśmiechnąć się los...
ale również dobrze, może ci podłożyć nogę...
ale ty nie czekaj na uśmiech losu,
pierwszy uśmiechaj się do niego,
popatrz mu prosto w oczy
a zobaczysz, że on jest twoim bliźniaczym bratem...
marszczy tylko gniewnie brwi...
bo znowu przegapiłeś swoją życiową szansę.

To człowiek trzyma w ręku ster własnego losu
i ma w sobie większą siłę...
ale kiedy ulegnie życia truciźnie
los pochwyci go za gardło...

nie wolno zatruwać Natury...
bo nie unikniesz swojego losu...
uderzy w ciebie i pozostawi blizny...

i to prawda, że rodzimy się ze swoim przeznaczeniem...
i postawił na nas pieczęć Bóg...
ale ci powiedział... masz Wolną Wolę.

Wszyscy jesteśmy kowalami własnego losu...
los nigdy nie jest ostateczny...
i twój los to wie i krzyczy do ciebie...
chcesz cierpieć czy być szczęśliwy?

Wykorzystaj własną moc...
weź się za samodoskonalenie
zamiast walczyć z wiatrakami...

i wiedz, że Bóg nie narzucił ci losu...
to są twojego życia konsekwencje...
On tylko jak profesor w szkole
każe poprawić ci twoje błędy...

to ty ślizgasz się po życiu...
jak po mokrym żwirku...
bo ci się nie chce pracować nad sobą...
czekasz, że ktoś ci da wszystko za darmo.

Dzisiaj jeszcze żyj jak dawniej...
ale już jutro, zastanów się nad sobą...
nad własnym losem...
nie musisz być zamkniętą księgą...
pod Boską pieczęcią...
możesz ją złamać i zmienić wiele stron.

Vancouver
7 May 2018

WIESŁAWA