|
ZAKRYTE ZAGADKI |
|
BRATNIE DUSZE
Często mamy takie
wyobrażenie, kiedy poznamy po raz
pierwszy innego człowieka, że już
go znamy od bardzo dawna...
Podczas naszego życia każdy z nas indywidualnie tworzy rodzinę,
posiada przyjaciół, poznaje nowych ludzi. Jedni są nam obojętni,
natomiast inni od pierwszego spotkania wydają się nam bardzo
bliscy. Są też tacy, którzy nas mocno niepokoją. Boimy się ich,
unikamy.
...właśnie
te dusze były już z nami w poprzednich życiach. Istniały między
nami różne stopnie pokrewieństwa, przyjaźni albo to byli nasi
wrogowie. Ludzie, którzy nas skrzywdzili.
I po raz niewiadomo który
ponownie stają na naszej drodze, w innym już życiu i innej roli.
Przyszli aby naprawić wyrządzone krzywdy. Aby pomoc albo mamy
wspólnie
doświadczyć nowych życiowych lekcji. Każda
z tych dusz potrzebna jest nam w naszym duchowym rozwoju. W
osiągnięciu wyższego stopnia świadomości..
Podróżujemy
razem przez wieki. Gramy różne role, bliskiej rodziny: matki,
ojca, dziecka, brata, siostry ... i zmieniamy te role na
przyjaciela, współpracownika, znajomego.
Taką grupą dusz, która pracuje ze sobą przez wiele wcieleń
nazywamy bratnimi duszami. Nasza kosmiczna podróż ma wspólny cel.
W swoim czasie wszyscy
wrócimy do Nieba, do własnego domu. Jesteśmy
złączeni doskonałym planem
Boga. Rozwijamy nasze pola świadomości,
hartujemy duszę, łączymy we wspólną
miłość. Cel,
jaki przyświeca wszystkim, to wzlot na wyższy poziom
rozwoju.
2006 rok
WIESŁAWA
TUŻ
OBOK
Stoi obok ciebie,
Na wyciągnięcie ręki.
Związany tym samym losem,
Towarzysz z tej samej udręki.
We wspólnym celu,
Złączony tym samym duchem,
Pomocnik i sprzymierzeniec.
Życie zdobywa z tym samym trudem.
My, jesteśmy przeznaczeni,
Do wspierania siebie nawzajem
By usunąć wszystkie przeszkody,
Dochować wierności.
Razem rozwiewamy cienie,
Rozpuszczamy w światłości.
Łączymy swoje duchy
W odwadze i uczciwości.
Zakotwiczeni,
W morzu niesprawiedliwości.
Dajemy klucz, do przebudzenia
Innych świadomości.
Towarzysze losu,
Z daleka przyciągną siebie.
Otoczą wspólnym okręgiem,
Współbraci świadomych zamiarów.
Miłość i światło jest ich zbawieniem.
Zawsze sukces osiągną
Bo niezachwianie kroczą.
Tylko z Bogiem.
KTO
KIERUJE?
A mówią,
że świat jest duży
i obiec go trudno.
Ciężko dostrzec,
co za horyzontem.
A tu spotykasz,
bratnią duszę,
co się z tobą
wychowała u Boga.
Wspólne nauki,
dostawała.
I jak to możliwe?
W takim świecie,
gdzie nas miliony.
Kto kieruje,
ludzkim losem?
I pogubić się nie da..
Różnych szuka sposobów,
by połączyć w jedno,
te same dusze.
Jaki cel,
Przyświeca Ci Panie,
że wybiegłeś,
na to spotkanie?
Co chcesz uczynić dalej?
Jakie z tego nauki?
Jakie cudowne znaki?
Łączysz,
światło ze światłem.
Układasz,
różne formy
prawdy i mądrości,
ze światła.
I twa sprawiedliwość,
króluje nad tym.
Światło do światła,
prawda do prawdy.
Miłość, tylko
do miłości.
To wtedy dopiero,
zaistnieje,
krąg doskonały,
całej
Wieczności.
|
|