KRYZYS DUCHA

MIŁOŚĆ I FANTAZJE ŻYCIA
(CZĘŚĆ 2)
LINK! DO CZĘŚCI 1

LINK! DO CZĘŚCI 3

Miłość kształtuje mocno postać człowieka. Wszyscy odczuwamy tą tęsknotę aby poznać to z bliska. Im mocniejsze nasze pragnienia tym bardziej urzeczywistniają się nasze życzenia. Miłość i te aspekty kształtują się już w życiu płodowym, jakże ważne jest w jakim towarzystwie spędzi ten okres przyszła matka, jaki będzie jej partner, a może będzie sama? Kobieta, która w tym czasie doświadczy wielkiej miłości i troski swojego partnera prześle swojemu dziecku potężne wibracje miłości, a dziecko odpowie jej niepowtarzalnym promieniowaniem. Promieniowanie każdego dnia staje się silniejsze, wiąże duszę przyszłego dziecka i matkę coraz bardziej ze sobą. W końcu po osiągnięciu danego stopnia dojrzałości rozwijającego się w łonie matki ciałka dochodzi do tego, że to ciałko wchłania duszę przyszłego dziecka. Przychodzi czas i rodzi się małe maleństwo, które jest nadal bardzo kochane przez oboje rodziców.

Nie każda ciężarna kobieta ma podobny komfort uczuć. Bywa, że jej partner w ogóle o nią się nie troszczy albo nie ma go w ogóle. Bywa jeszcze gorzej, partner ją gnębi, katuje, wkłada w jej umysł psychiczną torturę. W sercu kobiety jest głęboka rana. Każdy z tych elementów nie będzie bez znaczenia dla psychiki przyszłego dziecka. Przyszła matka powinna mieć czyste i ugruntowane wnętrze. Obojętność i agresja przyszłego ojca mogą mieć wielki wpływ w życiu uczuciowym dziecka w chwili kiedy ono dorośnie. Nie są też wskazane dla przyszłego rozwoju dziecka doświadczenia matki z różnymi partnerami.

Im więcej podobnych doświadczeń ma kobieta tym większe ryzyko, że wystąpią zakłócenia w ciele emocjonalnym i mentalnym jej potomka. Każda kobieta w ciąży powinna się mocno zastanowić jak ma postępować i z kim w tym okresie przebywać.

Szczęście przyszłego dziecka zależy od matki i ojca, jaką mu stworzą rzeczywistość od pierwszego dnia jego poczęcia. Jeśli nie będą spełnione odpowiednie warunki później trudno się dziwić, że rodzice mogą mieć duży problem z wychowaniem swojej pociechy.

W miarę dorastania i dojrzewania będą pojawiać się różne fazy emocjonalne, różne dziwne zachowania i trudności. Dzieci nie rozumieją się z rodzicami, obie strony cierpią. Bywa, że dorastające ich dzieci nagle zakochują się bez pamięci, szybko rozpoczynają życie seksualne, jednak szybko zauważają, że pojawia się w ich życiu niemożności bycia z innym partnerem.

Dlaczego się tak dzieje? Jest to sygnał, że zaczynają owocować patologiczne sytuacje, które stworzyli dziecku rodzice. Zamiast pięknej miłości nowa para zaczyna tworzyć godny politowania związek. Zaczyna się partnerska przepychanka, walka o dominację w związku, chroniczne niezadowolenie. Brakuje miłości, partnerzy nabawiają się kompleksów i nerwic.

W takich związkach albo wygasa seksualność albo oboje trwają w uzależnieniu od siebie. Jedno i drugie mocno szkodzi obojgu partnerom. Wygaśnięcie seksualności wiąże się z samozaspokojeniem, zdradą małżeńską albo korzystaniem z usług prostytutek. Ucieczka we wszystkie te skrajności jest poważnym obciążeniem zarówno dla mężczyzny jak i kobiety.

W podświadomości tkwi poczucie zdrady małżeńskiej i strach przed chorobami. Taka postawa doprowadza do zakłóceń w czakrach i we wszystkich wyższych ciałach. Blokują się i barwią na ciemne kolory, są brudne. Prawie na wszystkich ludzi negatywnie działa myśl o kontakcie z prostytutką, dlatego poszukuje się partnera w skryciu. Smutna to rola człowieka kiedy musi uciekać do takiej formy miłości. Korzysta z takich usług, oszukuje siebie i bardzo często własną żonę, ogranicza swoją wolność, coraz mocniej w swoim wnętrzu odczuwa pustkę. Czym dalej brnie tym gorszy jest efekt. Taki akt seksualny musi być zawsze planowany a naturalnie powinien być spontaniczny wynikający z miłości. Spajając się w miłości partnerzy tworzą bardzo silną więź.

W złe związki wkrada się niedoskonałość. Kontakty z nieznanymi sobie partnerami przynoszą złe owoce. Jakże jest wielki szok kiedy odkrywają, że zarazili się ciężką chorobą, wielokrotnie nieuleczalną jaką jest AIDS. Często taka osoba musi opuścić normalny świat i być odizolowana, brakuje dla nich współczucia od społeczeństwa. AIDS jest chorobą, którą bardzo często spotyka się u narkomanów, homoseksualistów. W związku z tą chorobą jest wielka nagonka na homoseksualizm, świat boi się od tej grupy ludzi śmiertelnego ryzyka dla całego społeczeństwa.

I tak jeden mały kaprys może skończyć się bardzo brzydko i mieć konsekwencje na resztę życia. Z własnego egoizmu albo braku znalezienia swojej tożsamości osoba nabawia się dużego kłopotu. AIDS może też przyjść inną drogą. Wśród narkomanów w chwili kiedy używają brudnych igieł, w czasie stosunku płciowego, podczas przetaczania krwi. Osoby "na haju" nie kontrolują swoich zachowań, nie dbają o następstwa. Uciekają przed codzienną rzeczywistością.

Każda osoba, która jest niewolnikiem seksualnych przyjemności ma obciążoną mocno karmę. Ciężko żyć człowiekowi, który popada w uzależnienia seksualne i inne "gry", które w świecie normalnych ludzi uchodzą za niemoralne. Nagromadzona zła energia uczyni w ciele wielkie spustoszenie, wniesie w ciało fizyczne duże zniszczenie i napełni umysł strachem, bezsilnością, chęcią ucieczki przed życiem, pogwałci w systemie człowieka wszystkie naturalne prawa.

I tak człowiek szuka radości, przyjemności, dopełnienia ducha a wpada w wielki kocioł, z którego nie potrafi wyjść, zamiast wielkiego spokoju i szczęścia otrzymuje własne piekło. Nienaturalne zachowania człowieka zawsze źle się kończą, dlatego trzeba kłaść kontakt płciowy na najwyższym stopniu. Ciało jest narzędziem ducha i aby ten duch mógł dobrze prosperować musi być czyste i wypełnione najwyższymi wibracjami światła.

Tak się składa, że człowiek nie zawsze wędruje poprzez swoje życie w harmonijnych wibracjach miłości, ma ograniczone zdolności duchowe. Szczęście mogą uzyskać tylko osoby przygotowane do stworzenia prawidłowego związku. W wyniku fałszywej aktywności pojawia się zawsze negatywna forma, ciała subtelne nie są tworzone właściwie, zamiast rozświecać swoją duchowość spychamy ją w ciemną otchłań.

My jako społeczeństwo przed podobnymi przypadkami nie powinniśmy uciekać, należy stawić im czoła. Jakże wielki problem w tym czasie będzie miała Ziemia i wszyscy jej mieszkańcy. Niska moralność spycha nas wszystkich na niedogodną pozycję w chwili transformacji naszej planety. Ziemia łączy się ze wszystkim elementami natury i brak należytej harmonii będzie wielką barierą w przejściu w piąty wymiar.

Czas aby już w końcu coś zmienić, zniszczyć fałszywe struktury. Okrywajmy własną miłością, tych, którzy potrzebują naszej pomocy, rozpuszczajmy ich fałszywe wibracje, wspierajmy modlitwą, Wyciągnijmy właściwe wnioski i traktujmy takie przypadki z wielką powagą. Dzieci Światła przychodzą prosto od Boga, ofiarowują swoją miłość, pukają w drzwi wszystkich potrzebujących.

Tworzymy wszyscy nowy model życia.
Miejmy współczucie dla wszystkich ludzi
i współczujmy im tego co przechodzą.

cdn...

Vancouver
3 July 2008

WIESŁAWA